Jak wynika z raportu Wildlife Trust of India, każdego roku interakcje między ludźmi a słoniami prowadzą do śmierci 400 osób oraz 100 słoni. Populacja ludzi na świecie dynamicznie rośnie i jest obecnie trzykrotnie większa niż w połowie ubiegłego wieku, a w ciągu kolejnych 30 lat może osiągnąć niemal 10 mld. W związku z tym ludzie zajmują coraz większe tereny, wkraczając na terytoria będące siedliskami zwierząt, co może prowadzić do konfliktów.
Według nowego badania opublikowanego na łamach „Proceedings of the National Academy of Sciences”, problemy będą się pogłębiać w efekcie zmian klimatu.
Kryzys klimatyczny zagraża słoniom
Naukowcy przeanalizowali, jak na terytoria Azji oraz Afryki, w których często dochodzi do konfliktów między ludźmi a słoniami, wpłyną dwa możliwe scenariusze. W pierwszym założono dalsze wysokie emisje gazów cieplarnianych na świecie, rosnące wylesianie oraz ekspansję rolnictwa, a w drugim przyjęto mniejsze uzależnienie od paliw kopalnych, większą ochronę lasów oraz bardziej zrównoważone praktyki rolnicze.
Czytaj więcej
Naukowcy odkryli, że w cieplejszym i bardziej suchym klimacie drzewa coraz gorzej radzą sobie z pochłanianiem dwutlenku węgla. Dalsze ocieplanie się klimatu jeszcze bardziej ograniczy ten proces.
Realizacja pierwszego z nich oznaczałaby zaostrzenie konfliktu między ludźmi a słoniami, gdyż zmieniające się wzorce opadów i dalsza ingerencja człowieka w siedliska słoni spowodują ograniczenie dostępnych zasobów przy wzroście konkurencji. Przyjęcie zrównoważonego modelu pozwoli natomiast na zachowanie bardziej stabilnych relacji.