"Szkolne ulice", czyli bezpieczeństwo dzieci i korzyść dla środowiska

"Szkolne ulice", rozwiązanie, które wprowadzono już w wielu krajach na całym świecie, polegają na ograniczaniu dostępu dla samochodów w miejscach, gdzie często przebywają dzieci. Środek ten nie tylko zwiększa bezpieczeństwo w bezpośrednim sąsiedztwie placówek edukacyjnych, ale sprawia także, że ograniczana jest emisja z transportu – zwracają uwagę eksperci.

Publikacja: 21.10.2022 16:51

"Szkolne ulice", czyli bezpieczeństwo dzieci i korzyść dla środowiska

Foto: AdobeStock

Obecnie "szkolne ulice" wprowadzono już w kilkunastu krajach na świecie. Łącznie funkcjonuje ich ponad 1250, a liczba ta z dnia na dzień wciąż rośnie. Dziś z rozwiązaniem tym spotkać się można przede wszystkim w Europie. W Londynie znajduje się ponad 500 "szkolnych ulic", w Paryżu 170, a w Barcelonie 120. I choć w Polsce nie jest to jeszcze zjawisko popularne, testowano je już w niektórych miastach, w tym między innymi we Wrocławiu, w Warszawie czy w Krakowie.

Założenie szkolnych ulic jest dość proste, a daje szybkie i satysfakcjonujące efekty. To tymczasowe ograniczenie możliwości dojazdu bezpośrednio przed bramę szkoły w godzinach największego natężenia ruchu pod placówką. Ograniczenie możliwości dojazdu ma poprawić bezpieczeństwo w pobliżu szkoły poprzez odsunięcie od niej parkowania i stworzenie przestrzeni wolnej od samochodów, po której spokojnie mogą poruszać się dzieci.

Czytaj więcej

Francuscy kibice jadą na mundial do Kataru rowerami

Bezpieczeństwo dzieci i korzyść dla środowiska

Eksperci zaznaczają, że rozwiązanie to jest nie tylko dobre, ze względu na to, że zwiększa bezpieczeństwo dzieci, ale i dlatego, że pozytywnie wpływa na środowisko. Pomysłodawcy akcji zwracają uwagę, że "szkolne ulice" mogą być istotnym elementem ograniczania emisji z transportu – skutecznie zmniejszają bowiem zanieczyszczenie powietrza.

Z badania, które przeprowadzono w Londynie wynika, że "szkolne ulice" zmniejszyły poziom dwutlenku azotu w powietrzu w okolicach szkół nawet o 23 proc. Rodzice zgłaszali natomiast, że po ich wprowadzeniu jeździli do szkoły o 18 proc. rzadziej. Inne dane wskazują natomiast, że o 36 proc. spadło stężenie PM2,5 w powietrzu.

Jak zaznaczyła w rozmowie z portalem ekologia.pl Weronika Michalak, dyrektorka HEAL Polska, firmy promującej politykę służącą poprawie zdrowia ludzi i środowiska, "oddychanie zanieczyszczonym powietrzem zagraża nam wszystkim, ale najbardziej szkodliwe jest dla dzieci”. - Ich wrażliwe organizmy wciąż się rozwijają, wdychają one także najwięcej zanieczyszczeń w przeliczeniu na kilogram masy ciała. (…) Szkolne Ulice są jednym ze sposobów ograniczenia narażenia dzieci na utratę zdrowia, dlatego zdecydowanie rekomendujemy wprowadzenie takich rozwiązań w miastach - dodała. 

Czytaj więcej

W Polsce nie ma ani jednej strefy czystego transportu. Wkrótce się to zmieni

Barbara Stoll, dyrektorka Kampanii na rzecz Czystych Miast, podkreśla natomiast, że dzięki inicjatywie „tysiące dzieci w całej Europie odzyskują ulice do jazdy na rowerze, chodzenia, zabawy, a czyniąc to potwierdzają swoje prawo do czystego powietrza oraz bezpieczeństwa w drodze do i ze szkoły”.

Co więcej, z badania przeprowadzonego przez kampanię na rzecz Czystych Miast, w ramach której prowadzona jest ogólnoeuropejska akcja „Streets for Kids”, wynika, że obywatelom i obywatelkom Europy podoba się pomysł szkolnych ulic. Poparcie dla takiego rozwiązania zadeklarowało aż 71 proc. ankietowanych w pięciu miastach europejskich.

Pierwsze, pilotażowe wdrożenie programu „szkolna ulica” w Polsce miało miejsce na ul. Hirszfelda przy SP 323 im. Polskich Olimpijczyków w Warszawie. Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich podkreśla, że efekty wprowadzonych zmian były bardzo pozytywne – otoczenie szkoły stało się bezpieczniejsze, a zdecydowana większość rodziców zmieniła swoje nawyki. Widząc zadowalające efekty, zdecydowano się na wprowadzenie zmian przy innych szkołach. Rozwiązanie te nie funkcjonują jednak na stałe. Na pilotażowe wdrożenie "szkolnej ulicy" zdecydował się także Kraków i Wrocław. Testowano to rozwiązanie przez miesiąc, ale nie pozostało ono w mieście na stałe.

Eksperci zaznaczają, że "szkolne ulice" są niezwykle łatwe do wdrożenia i dostarczają cały pakiet korzyści dla zdrowia i dobrego samopoczucia dzieci. - Lokalni decydenci muszą to dostrzec i zamknąć te ulice dla samochodów, a Komisja UE musi wykonać swoją część pracy poprzez wzmocnienie obecnie obowiązującego prawa w zakresie jakości powietrza - powiedziała Stroll w rozmowie z portalem ekologia.pl.

Obecnie "szkolne ulice" wprowadzono już w kilkunastu krajach na świecie. Łącznie funkcjonuje ich ponad 1250, a liczba ta z dnia na dzień wciąż rośnie. Dziś z rozwiązaniem tym spotkać się można przede wszystkim w Europie. W Londynie znajduje się ponad 500 "szkolnych ulic", w Paryżu 170, a w Barcelonie 120. I choć w Polsce nie jest to jeszcze zjawisko popularne, testowano je już w niektórych miastach, w tym między innymi we Wrocławiu, w Warszawie czy w Krakowie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Porażka w sądzie linii lotniczej KLM. Oskarżenia o „greenwashing” w reklamach
Transport
Greenpeace bierze się za branżę moto. Aktywiści żądają: dość tych SUV-ów
Transport
Kaszubskie aleje pod topór? Społeczeństwo mówi „nie”
Transport
Strefa czystego transportu w Warszawie? „50 proc. mniej spalin w tej dekadzie”
Transport
OT Logistics obsługuje w portach coraz więcej towarów