Niebawem może zniknąć połowa leków. Oto powód

Badacze grzmią, że choć 77 proc. gatunków roślin na świecie wciąż jest nieskatalogowanych i opisanych przez naukowców, to codziennie nieodwracalnie giną kolejne z nich. „Ich utrata to także ogromne straty z punktu widzenia medycyny” – zauważają.

Publikacja: 10.10.2023 15:29

Niebawem może zniknąć połowa leków. Oto powód

Foto: AdobeStock

Eksperci z brytyjskich Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew ostrzegają, że obecnie nawet 50 procent – a więc około 100 tysięcy – kwitnącej roślinności na Ziemi zagrożona jest wyginięciem. Badacze zaznaczają, że sytuacja jest dramatyczna i podkreślają, że choć 77 proc. gatunków roślin na świecie wciąż jest nierozpoznanych przez naukowców, to codziennie nieodwracalnie giną kolejne z nich.

Jedną z głównych przyczyn takiej sytuacji jest niszczenie naturalnych siedlisk roślin. Niektóre z gatunków wymierają jeszcze zanim zostaną skatalogowane. Eksperci zauważają, że od momentu ich odkrycia do momentu opisania mija średnio około 16 lat – a więc nie tak długo. Analityk ds. ochrony przyrody w Kew, dr Matilda Brown, podkreśla w rozmowie ze Sky News, że niezwykle istotne jest, by „traktować wszystkie nowo opisywane gatunki jako zagrożone”, chyba że są dowody na to, że konkretna roślina na pewno nie wyginie w ciągu kilkunastu lat od odkrycia. - Chodzi o ponad 100 000 gatunków, które są zagrożone – to więcej niż całkowita liczba gatunków ssaków, ptaków, gadów, ryb, wszystkich naszych kręgowców razem wziętych - powiedziała. 

Czytaj więcej

Rośliny zagrażają klimatowi

Znikają rośliny. Wraz z nimi znikną leki

Eksperci zauważają, że utrata kolejnych roślin przyniesie także straty w świecie medycyny – niebawem zniknąć mogą bowiem gatunki, które wykorzystywane są w produkcji leków. Badacze są zdania, że w wyniku wyginięcia roślin może nie powstawać w przyszłości nawet połowa z nich. - Jeśli weźmiemy pod uwagę, że dziewięć na dziesięć naszych leków pochodzi od roślin, to potencjalnie możemy stracić nawet połowę wszystkich leków w przyszłości - podkreśla Brown. - 100 tys. to duża liczba pod względem potencjalnego wpływu na ludzkość - dodała. 

Naukowcy zaznaczają, że wiele nowo opisanych gatunków jest narażonych na wyginięcie, ponieważ występują one tylko w jednym regionie lub znajdują się na obszarach, na które niszczycielski wpływ ma człowiek. Problemy z rozpoznawaniem i opisywaniem "na czas" nowych gatunków występują między innymi w Amazonii, Indiach, Chinach, Azji Południowo-Wschodniej i niektórych częściach Bliskiego Wschodu, gdzie konflikty, trudny teren i brak funduszy utrudniają badania botanikom. 

Aby uporządkować dane i stale obserwować w jakiej kondycji jest świat roślin, ponad 200 naukowców ze 102 instytucji znajdujących się w 30 krajach na całym świecie, stworzyło Światową Listę Kontrolną Roślin – najbardziej kompletny zapis znanych gatunków roślin, zawierający ponad 350 000 gatunków. Eksperci zaznaczają, że musi on być stale aktualizowany, ponieważ każdego roku opisywanych jest około 2500 nowych gatunków, z wyłączeniem grzybów – jednej z najmniej zbadanych części świata przyrody.

Czytaj więcej

Kryzys klimatyczny utrudnia fotosyntezę

Nie tylko rośliny, ale i grzyby

O problemach mówią właśnie także mykolodzy – naukowcy zajmujący się badaniem grzybów. Szacują oni, że w sumie istnieje około 2,5 miliona gatunków, z czego tylko 155 000 zostało skatalogowanych. Profesor Alexandre Antonelli, dyrektor naukowy w Kew, powiedział, że wciąż „wiemy więcej o powierzchni Marsa niż o grzybach na tej planecie". Jak dodał, przy obecnym tempie działań, skatalogowanie wszystkich gatunków grzybów zajęłoby 750-1000 lat.

Od 2020 roku eksperci opisali 10 200 nowych gatunków grzybów i ponad 8 600 gatunków roślin. Było ich tak dużo, gdyż pandemia oraz związany z nią lockdown pozwoliły naukowcom na przyspieszenie prac oraz nadrobienie zaległości z poprzednich lat. W normalnej sytuacji proces ten jest jednak dużo bardziej powolny.

Naukowcy z Kew wyrazili nadzieję, że ich badania sprawią, że rośliny i grzyby będą one traktowane na równi ze zwierzętami, jeśli chodzi o działania mające na celu ochronę przyrody.

Eksperci z brytyjskich Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew ostrzegają, że obecnie nawet 50 procent – a więc około 100 tysięcy – kwitnącej roślinności na Ziemi zagrożona jest wyginięciem. Badacze zaznaczają, że sytuacja jest dramatyczna i podkreślają, że choć 77 proc. gatunków roślin na świecie wciąż jest nierozpoznanych przez naukowców, to codziennie nieodwracalnie giną kolejne z nich.

Jedną z głównych przyczyn takiej sytuacji jest niszczenie naturalnych siedlisk roślin. Niektóre z gatunków wymierają jeszcze zanim zostaną skatalogowane. Eksperci zauważają, że od momentu ich odkrycia do momentu opisania mija średnio około 16 lat – a więc nie tak długo. Analityk ds. ochrony przyrody w Kew, dr Matilda Brown, podkreśla w rozmowie ze Sky News, że niezwykle istotne jest, by „traktować wszystkie nowo opisywane gatunki jako zagrożone”, chyba że są dowody na to, że konkretna roślina na pewno nie wyginie w ciągu kilkunastu lat od odkrycia. - Chodzi o ponad 100 000 gatunków, które są zagrożone – to więcej niż całkowita liczba gatunków ssaków, ptaków, gadów, ryb, wszystkich naszych kręgowców razem wziętych - powiedziała. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rośliny
Najpopularniejszy owoc świata drożeje z powodu zmian klimatu. „Nieuczciwe ceny”
Rośliny
Sakura 2024 w Japonii: początek sezonu kwitnienia wiśni przesuwa się w czasie
Rośliny
W Chinach AI i roboty wyhodują sałatę w 35 dni. Pierwsza taka farma
Rośliny
Produkcja cukru zagrożona nadejściem El Niño
Rośliny
Stworzono modyfikowane genetycznie drzewa. Szybko rosną i pochłaniają mnóstwo CO2
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej