Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej, uniknięcie katastrofy klimatycznej jest możliwe, pod warunkiem osiągnięcia globalnej neutralności węglowej do połowy stulecia. Agencja w swoim raporcie z 2021 roku ostrzegła jednak, że ścieżka neutralności emisyjnej wymaga bezwzględnej rezygnacji z nowych projektów naftowych oraz gazowych.
MEA zabrania, Big Oil nie słucha
W 2022 roku think tank klimatyczny Carbon Tracker opublikował raport, z którego wynikało, że giganci naftowi od stycznia 2021 do marca 2022 zatwierdzili inwestycje w nowe projekty kopalne o wartości 166 mld dol. Z tego aż 58 mld dol. przeznaczono na inwestycje, które staną się opłacalne jedynie wówczas, gdy popyt na ropę i gaz doprowadzi do wzrostu globalnej temperatury powyżej 2,5 st. C w stosunku do ery przedindustrialnej.
Czytaj więcej
Mimo, że według zaleceń naukowców konieczne jest natychmiastowe ograniczenie wydobycia paliw kopa...
Przybędzie 300 złóż
Jak wynika z nowej analizy portalu Energy Monitor, obecnie 25 wiodących na świecie producentów ropy i gazu wydobywa je z ponad 3700 złóż na całym świecie, a w najbliższej przyszłości planują otwarcie 300 kolejnych. Według danych GlobalData, w złożach tych kryje się ok. 500 mld baryłek ropy naftowej oraz ponad 65 tryliardów metrów sześciennych gazu.
W oparciu o dane amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska można oszacować, że spalenie całej ropy z tych złóż wygenerowałoby 210 mld ton dwutlenku węgla, a spalenie gazu -130 mld ton emisji. Stanowi to łącznie 340 mld ton emisji CO2.