Toksyny w przedmiotach codziennego użytku. W taki sposób zatruwamy morza

Naukowcy z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii ustalili, że tworzywa sztuczne, z których wykonane są przedmioty codziennego użytku, zawierają szereg substancji szkodliwych dla organizmów morskich.

Publikacja: 04.01.2024 11:59

Autorzy badania wybrali 50 przedmiotów używanych na co dzień, takich jak gumowe rękawiczki, jednoraz

Autorzy badania wybrali 50 przedmiotów używanych na co dzień, takich jak gumowe rękawiczki, jednorazowe kubki, zabawki dla dzieci czy balony.

Foto: Tim Mossholder Unpslash

O szkodliwości wszechobecnego mikroplastiku wciąż nie wiadomo dostatecznie dużo. Naukowcy starają się jednak znaleźć odpowiedź na pytania związane z wpływem mikrocząsteczek tworzyw sztucznych na środowisko. 

O ile w ostatnich latach zrobiono bardzo dużo, by przedmioty codziennego użytku, w szczególności zabawki czy produkty, które mają styczność z żywnością, nie zawierały substancji szkodliwych dla zdrowia ludzi, o tyle wciąż niewiele myśli się i robi o tym, w jaki sposób te produkty oddziałują na organizmy morskie. Tymczasem okazuje się, że mogą być dla nich śmiertelnie groźne.

Toksyny w produktach codziennego użytku zatruwają morza i oceany

W ramach projektu MicroLEACH, interdyscyplinarny zespół naukowców z wielu krajów starał się poznać wpływ substancji chemicznych w tworzywach sztucznych na organizmy morskie.

Autorzy badania wybrali 50 przedmiotów używanych na co dzień, takich jak gumowe rękawiczki, jednorazowe kubki, zabawki dla dzieci czy balony. Przeanalizowano wpływ znajdujących się w nich substancji na różne gatunki morskie, najpierw bakterie i mikroalgi, a następnie jaja i larwy dorsza, ponieważ ryby, podobnie jak ludzie, są najbardziej podatne na wpływ zanieczyszczeń we wczesnych stadiach życia.

Naukowcy byli zaskoczeni liczbą substancji, które znaleziono w badanych produktach. Co trzecią z nich odkryto w co najmniej dwóch produktach, a wielu nie udało się zidentyfikować. Zdaniem jednej z autorek badania, Lisbet Sørensen, potwierdza to „jak skąpa jest nasza wiedza o składzie wielu popularnych produktów codziennego użytku”.

Gdy tworzywa sztuczne rozpadają się na fragmenty lub rozkładają się chemicznie pod wpływem czynników środowiskowych, ostatecznie stają się cząsteczkami mikroplastiku. Wcześniej jednak liczne dodatki chemiczne zawarte w tworzywach sztucznych mogą trafić do środowiska naturalnego.

Najbardziej toksyczne dla mikroorganizmów okazały się chemikalia dodawane do kauczuku naturalnego i stosowane w rękawicach używanych do mycia naczyń, oponach samochodowych oraz balonach.

Niedawno ukazało się inne badanie, przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Göteborgu w Szwecji, które ujawniło fatalny skład tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.

Jak się okazało, zawierają one setki toksycznych związków chemicznych, w tym resztki farmaceutyczne, pestycydy i związki przemysłowe. Zdaniem naukowców wskazuje to jasno na fakt, że tworzywa sztuczne nie nadają się do większości zastosowań a ich wykorzystanie pozostaje sprzeczne z wysiłkami na rzecz tworzenia gospodarki o obiegu zamkniętym.

O szkodliwości wszechobecnego mikroplastiku wciąż nie wiadomo dostatecznie dużo. Naukowcy starają się jednak znaleźć odpowiedź na pytania związane z wpływem mikrocząsteczek tworzyw sztucznych na środowisko. 

O ile w ostatnich latach zrobiono bardzo dużo, by przedmioty codziennego użytku, w szczególności zabawki czy produkty, które mają styczność z żywnością, nie zawierały substancji szkodliwych dla zdrowia ludzi, o tyle wciąż niewiele myśli się i robi o tym, w jaki sposób te produkty oddziałują na organizmy morskie. Tymczasem okazuje się, że mogą być dla nich śmiertelnie groźne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rachunek sumienia
Kulisy najdroższego wesela na świecie. Naukowcy policzyli jego ślad węglowy
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Rachunek sumienia
Naukowcy alarmują: ludzkość poniosła porażkę
Rachunek sumienia
Bogaci nie chcą się zrzucać na klimat
Rachunek sumienia
Szkody klimatyczne sięgają 16 mln dolarów na godzinę
Rachunek sumienia
Najbogatsi zagrażają globalnym celom klimatycznym