Badanie przeprowadzone przez organizację Attac, cytowane przez francuski portal sportowy L’Equipe, ujawniło, że gwiazda klubu Paris Saint-Germain F.C. nader często korzysta ze swojego prywatnego samolotu, nawet na krótkich trasach. Według analizy, Messi wykonał 52 loty od początku czerwca do końca sierpnia, z czego 30 było międzykontynentalnych, a 14 transatlantyckich.
Piłkarz odwiedził m.in. swoje rodzinne miasto Rosario w Argentynie, Barcelonę, Fort Lauderable w pobliżu Miami, Sao Paulo, Teneryfę oraz Walencję.
Łącznie na pokładzie prywatnego samolotu spędził 368 godzin lotu, generując łącznie 1502 tony emisji CO2. Jak podkreśla Attac, takie ilości emisji statystyczny Francuz byłby w stanie wyprodukować w ciągu 150 lat. Organizacja skrytykowała Messiego, podkreślając, że jest jedną z „bardzo bogatych [osób], które niszczą planetę”.
Czytaj więcej
Na liście mieszkańców Los Angeles, którzy oskarżeni są o zużywanie nadmiernych ilości wody podczas trwającej suszy, znalazły się największe nazwiska w branży rozrywkowej oraz sportowej - podaje NBC News.
Wcześniej podobnej krytyce poddano trenera Paris Saint-Germain, Christophe Galtier oraz piłkarza Kyliana Mbappé, którzy skorzystali z prywatnego odrzutowca w drodze na mecz w Nantes, podczas gdy podróż pociągiem z Paryża zajęłaby im zaledwie dwie godziny. Zapytani o to na konferencji prasowej, wybuchnęli śmiechem, co wzbudziło gniew nie tylko działaczy klimatycznych, ale również lokalnych polityków. Burmistrzyni Paryża Anne Hildalgo udostępniła wideo ze spotkania na Twitterze, pisząc, że „to nie w porządku odpowiadać w taki sposób” i apelując, aby się „obudzili”.