Składanie co pięć lat nowych i coraz bardziej ambitnych krajowych planów klimatycznych wynika z Porozumienia paryskiego podpisanego w 2015 roku i uważanego za przełomowe w walce o ograniczenie wzrostu średniej temperatury globalnej. Zobowiązania określają wysiłki, które kraje decydują się podjąć na rzecz redukcji emisji i adaptacji do skutków zmian klimatycznych. Plany są dostosowane do indywidualnych możliwości oraz priorytetów rozwojowych poszczególnych krajów.
Jesienią ubiegłego roku, tuż przed światowym szczytem klimatycznym COP29 w Baku, ONZ opublikowała raport, w którym alarmowała, że obecne zobowiązania klimatyczne krajów nie są wystarczająco ambitne, aby powstrzymać spełnienie się najczarniejszych scenariuszy kryzysu klimatycznego. Według zaleceń do 2030 roku globalne emisje gazów cieplarnianych powinny zostać ograniczone o 43 procent w stosunku do poziomów z roku 2019, tymczasem, bieżące cele klimatyczne mogłyby doprowadzić o redukcji o zaledwie 2,6 proc.