Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie kontrowersje wzbudziło memorandum Billa Gatesa dotyczące zmian klimatycznych?
- Jakie podejście do redukcji emisji oraz roli technologii prezentuje Gates?
- Jakie są krytyczne opinie ekspertów wobec wizji klimatycznej Gatesa?
- Dlaczego technologia nie jest uważana za wystarczające rozwiązanie problemów klimatycznych?
- Jakie są potencjalne skutki zaniedbania działań dekarbonizacyjnych według naukowców?
- Dlaczego dyskusje na temat zmian klimatu mogą mieć rozbieżne podejścia?
Nie da się zrobić rebootu planety, jeśli zawiesi jak system operacyjny – takim kąśliwym bon motem, nawiązującym zarówno do branży IT, jak i kiepskiej opinii, jaką wśród informatyków cieszył się Microsoft, skomentował „memorandum” Billa Gatesa Michael E. Mann, dyrektor studiów poświęconych nauce, zrównoważonemu światu i mediom na University of Pennsylvania. Jeffrey Sachs – ekonomista z Uniwersytetu Columbia, przed laty znany z udzielania rad rządom, a obecnie koncentrujący się na zrównoważonym rozwoju – nie silił się na żarty. „Bezcelowe, niejasne, nieprzydatne, wprowadzające zamieszanie” – tymi epitetami podsumował przemyślenia Gatesa.
Inni eksperci, których media – przede wszystkim amerykańskie – zaczęły odpytywać na temat stanowiska wobec przemyśleń Gatesa, zajmowali zwykle mniej radykalne stanowisko, dostrzegając w argumentach Gatesa zarówno tezy, które nie budzą wielkich kontrowersji (jak konieczność wsparcia krajów i społeczności najbardziej cierpiących z powodu konsekwencji zmian klimatycznych), jak i takie, które budzą wątpliwości (poszukiwanie rozwiązania problemu niemal wyłącznie w nowych technologiach). Niewątpliwie zapiski twórcy koncernu Microsoft pozostawiają wiele miejsca na ważenie „za” i „przeciw”, bo sama zwięzła formuła „memorandum” zmusza do uproszczeń.
Problem jak wiele innych
Trzy trudne prawdy o klimacie – zatytułował swój esej Gates. Koncentruje się w nim na stosunkowo prostym toku rozumowania: zmiany klimatu zachodzą, choć ludzkość zrobiła w walce z nimi już wiele postępów i nie powinna rezygnować ze zmierzania do zeroemisyjności. Ale nie może się to odbywać kosztem wydatków na ochronę zdrowia i rozwój, które pozwalają ludziom budować odporność na zmiany klimatyczne. I to takie wydatki oraz programy zmierzające do poprawy ludzkiego losu, a zwłaszcza ochrony zdrowia i rolnictwa w krajach rozwijających się, powinny się znaleźć w centrum strategii klimatycznych. Podobnym priorytetem powinno być ścięcie do zera Green Premium (to termin, który wymyślił sam Gates, oznaczający „dopłatę”, jakiej musimy dokonać, aby korzystać z produktów powstających przy pomocy zielonych, bezemisyjnych technologii).
Czytaj więcej
To może być przełom w walce z greenwashingiem w branży paliwowej. Czy sprawa koncernu TotalEnergi...