Członkiniami zespołu badawczego były Alexandra Jahn, klimatolożka z University of Colorado Boulder oraz Céline Heuzé z Uniwersytetu w Göteborgu w Szwecji. Naukowczynie oszacowały prawdopodobną datę roztopienia lodu, korzystając z wyników ponad 300 symulacji komputerowych.
Większość modeli przewidywała, że do całkowitego roztopienia lodu morskiego w Arktyce może dojść w ciągu od 9 do 20 lat po 2023 r., niezależnie od tego, w jakim stopniu zmieni się w tym czasie emisja gazów cieplarnianych. Najbardziej ekstremalny scenariusz zakłada jednak, że może to nastąpić już w ciągu 3 lat. Wyniki opublikowano w czasopiśmie „Nature Communications”.
Arktyka bez lodu już za trzy lata?
9 symulacji przeprowadzonych przez autorki badania wskazywało, że do roztopienia lodu może dojść w ciągu 3-6 lat. Choć ten scenariusz jest stosunkowo mało prawdopodobny, ale nie można go wykluczyć. Co musiałoby się stać, aby do tego doszło? Autorki opracowania odkryły, że seria ekstremalnych zjawisk pogodowych mogłaby stopić 2 mln kilometrów kwadratowych lodu morskiego w krótkim czasie.
Co musiałoby się stać, by to nastąpiło? Najpierw musiałaby wystąpić bardzo ciepła jesień, w wyniku której doszłoby do osłabienia lodu, a następnie ciepła arktyczna zima i wiosna, podczas których nie wytworzyłby się nowy lód. Gdyby Arktyka doświadczyła takiego ocieplenia przez 3 lub więcej lat z rzędu, pierwszy dzień bez lodu mógłby nastąpić pod koniec pory letniej.
Czytaj więcej
Część naukowców przez lata uważała, że Wenus, nazywana często „złym bliźniakiem Ziemi”, była kiedyś o wiele bardziej gościnną planetą. Podejrzewano m.in., że znajdowały się na niej oceany ciekłej wody. Najnowsze badanie wskazuje jednak, że te teorie były błędne.