Szalejące pożary, ekstremalne fale upałów i inne anomalia pogodowe zmusiły w tym roku dziesiątki tysięcy turystów do zmiany planów wakacyjnych. Osoby odwiedzające kraje śródziemnomorskie tego lata wyjątkowo boleśnie odczuły skutki pogłębiającego się kryzysu klimatycznego.
Jak się szacuje, 20 tys. osób zostało ewakuowanych w wyniku pożarów na greckich wyspach Rodos, Krecie i Korfu, ogień trawił również kilka regionów we Włoszech oraz Portugalii, szereg krajów zmagało się z ekstremalnie wysokimi temperaturami. Według opinii naukowców to jedynie zapowiedź nadchodzących problemów. Zgodnie ze stanowiskiem World Weather Attribution wyjątkowo silne fale upałów na północnej półkuli nie wydarzyłyby się bez „absolutnie przytłaczającej” roli kryzysu klimatycznego.
Południe Europy i średnia globalna
Według opublikowanego w ubiegłym roku raportu autorstwa naukowców z Centrum Badań Klimatu i Atmosfery Cypryjskiego Instytutu oraz Instytutu Chemii Maxa Plancka, wschodnia część regionu Morza Śródziemnego i Bliski Wschód ocieplają się niemal dwukrotnie szybciej niż średnia światowa. Jeśli uda się zrealizować cele klimatyczne wynikające z porozumienia paryskiego, region ociepli się o 2 st. C. Podobnie przyszłość regionu ocenił raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), w którym kraje śródziemnomorskie zostały określone mianem „gorącego punktu” zmian klimatycznych, wyjątkowo podatnym na susze, erozję wybrzeży oraz ekstremalne fale upałów.
Nawet jedna czwarta PKB
Turystyka stanowi poważny element gospodarki regionu – w przypadku Grecji aż 25 proc. krajowego produktu brutto jest generowane przez tę branżę, a we Włoszech ok. 10 proc. Tymczasem według danych Europejskiej Komisji Podróży w tym roku liczba europejskich turystów, planujących podróż do krajów śródziemnomorskich latem i jesienią, spadła o 10 proc. w stosunku do tego samego okresu w ubiegłym roku.
Choć wśród najpopularniejszych kierunków nadal znalazły się Hiszpania, Włochy, Francja, Chorwacja i Grecja, to zauważalnie wzrosło zainteresowanie krajami takimi jak Czechy, Bułgaria, Irlandia i Dania, w których temperatury są nieco niższe niż na południu Europy, a anomalia pogodowe przytrafiają się rzadziej. Jak wskazują dane przedstawione przez Agencję Moody’s, „fale upałów mogą zmniejszyć atrakcyjność Europy Południowej jako kierunku turystycznego w dłuższej perspektywie lub przynajmniej zmniejszyć popyt latem, co będzie miało negatywne konsekwencje gospodarcze, biorąc pod uwagę znaczenie tego sektora”.