W 2022 roku w Europie niemal 62 000 osób zmarły z powodu dotkliwych fal upałów. Według danych amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), w 2022 roku co najmniej 1714 zgonów w Stanach Zjednoczonych było spowodowanych wysokimi temperaturami. Jednocześnie emisje gazów cieplarnianych związane z produkcją energii osiągnęły w ubiegłym roku nowy rekord. To jednak jedynie zapowiedź fal upałów, które czekają nas w przyszłości, znacząco wzrośnie też liczba zgonów – alarmują eksperci w prestiżowym magazynie „Lancet”.
Lancet: liczba zgonów wywołanych przez upały do 2050 roku wzrośnie czterokrotne
Pogłębiający się kryzys klimatyczny zwiększa częstotliwość oraz intensywność występowania ekstremalnych upałów, a naukowcy potwierdzają, że w wielu regionach świata fale upałów będą się pojawiać coraz częściej i trwać coraz dłużej. Zdaniem ekspertów z ETH Zürich, narastającymi falami upałów szczególnie zagrożona będzie Europa Południowa, a także wybrzeża Zatoki Perskiej i Atlantyku w Stanach Zjednoczonych, wybrzeże Pacyfiku w Ameryce Łacińskiej, Bliski Wschód oraz Azja Południowo-Wschodnia.
Czytaj więcej
Ukryty w gawrze niedźwiedź zaatakował jednego z dwojga aktywistów prowadzących społeczny monitoring gospodarki leśnej w Bieszczadach. Aktywiści wydali oświadczenie, w którym krytykują działania Lasów Państwowych.
Najnowsze badanie opublikowane przez na łamach czasopisma medycznego Lancet ostrzega, że drastycznie wzrośnie również liczba zgonów spowodowanych ekstremalnie wysokimi temperaturami. Najbardziej narażone na dwukrotnie większą liczbę dni z falami upałów w roku niż w latach 1986–2005 są obecnie osoby starsze oraz dzieci.
W latach 2018-2022, przy wzroście globalnej temperatury o 1,14°C w stosunku do poziomów z epoki przedindustrialnej, dni z temperaturami zagrażającymi zdrowiu było w roku średnio 86.