Badania prowadzone były pod przewodnictwem Christophera Spencera z Queen's University w Kingston w Kanadzie. W skład zespołu badawczego weszli również Thomas Gernon z University of Southampton w Wielkiej Brytanii oraz Ross Mitchell z Chinese Academy of Sciences w Pekinie. Wyniki prac przedstawione zostały w artykule, który ukazał się 8 kwietnia w czasopiśmie naukowym „Geology” poświęconym zagadnieniom z dziedziny nauk o Ziemi.
Czym w starożytności miał miejsce kryzys klimatyczny?
Naukowcy odkryli, że badane skały trafiły na Islandię z Grenlandii w wyniku przeniesienia przez góry lodowe. Miało to miejsce w czasie tzw. późnej antycznej małej epoki lodowcowej (ang. Late Antique Little Ice Age, LALIA), która rozpoczęła się ok. 540 r. n.e. i trwała ok. 200-300 lat.
Wywołał ją prawdopodobnie popiół wulkaniczny z trzech potężnych erupcji, który spowodował gęstą mgłę na półkuli północnej. Ta natomiast znacznie ograniczyła ilość światła słonecznego docierającego do Ziemi, co spowodowało ochłodzenie i kryzys klimatyczny. Ten ostatni, jak pokazały wspomniane badania, objął swoim zasięgiem cały region północnego Oceanu Atlantyckiego, a więc obszar większy niż do tej pory sądzono.
Upadek Cesarstwa Rzymskiego: nowe badanie naukowców
Główny autor badania Christopher Spencer przyznał, że badane przez jego zespół skały nie przypominały niczego, co współcześnie znajduje się na Islandii. Naukowcy początkowo nie wiedzieli jednak, skąd mogą pochodzić. Aby to ustalić, przeanalizowali wiek i skład znajdujących się w skałach maleńkich kryształów mineralnych zwanych cyrkonem. W tym celu najpierw rozdrobnili skały na mniejsze fragmenty i oddzielili z nich setki kryształów cyrkonu.