„Gwałtownie rosnące ceny noclegów, światowi liderzy rozkojarzeni, a do tego oskarżenia, że gospodarze spotkania w Belem zamiatają pod dywan najtrudniejsze problemy do omówienia” – wylicza magazyn „New Scientist”. – „Czy COP30 jest w kryzysie?” – pyta retorycznie. Jedna z brazylijskich firm inwestycyjnych otwarcie skwitowała już, że organizowany w Brazylii szczyt klimatyczny przyniesie „więcej zdjęć niż sukcesów”.
    Brazylijczycy wysyłają sygnały, że w dziesięciolecie słynny porozumień paryskich chcą nadać wysiłkom na rzecz hamowania zmian klimatycznych nowy impet. Służą do tego głównie apele: o stworzenie mechanizmów zarządzania klimatycznego, pozwalających wdrażać zobowiązania przyjmowane w poprzednich latach i te przyszłe, o wzmocnienie instytucji odpowiadających za politykę klimatyczną czy większą oddolną mobilizację społeczeństw.