Aktualizacja: 14.02.2025 05:59 Publikacja: 30.04.2024 20:39
Zgodnie z analizą, najbogatsze gospodarki powinny ograniczyć swoje emisje o 58 proc. w stosunku do poziomów z 2019 roku.
Foto: Marcin Jóźwiak Unsplash
Analiza przeprowadzona przez Climate Analytics wykazała, że choć kraje G7 łącznie dążą do redukcji swoich emisji gazów cieplarnianych o 40-42 proc. do 2030 roku, ich bieżące polityki umożliwią ich ograniczenie o 19-33 proc.
Oznacza to, że do 2030 roku próg utrzymania wzrostu globalnej temperatury na poziomie 1,5°C w stosunku do poziomów przedindustrialnych zostałby przekroczony o ok. cztery gigatony ekwiwalentu dwutlenku węgla.
Nowe dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny potwierdzają, że za zdecydowaną większość emisji gazów cieplarnianych w Polsce odpowiada spalanie paliw kopalnych (niemal 80 proc.).
Emisje z turystyki powinny spadać, tymczasem – cały czas rosną. Autorzy badania opublikowanego w czasopiśmie „Nature Communications” wzywają do natychmiastowych działań w zakresie dekarbonizacji turystyki, ostrzegając, że bierność doprowadzi do podwojenia emisji z tego sektora w ciągu kolejnych 20 lat.
Kontynuacja obecnej polityki doprowadzi do katastrofy klimatycznej – przekonują autorzy nowego raportu Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska (UNEP) i wzywają najbogatsze kraje świata: musicie wziąć na siebie ciężar redukcji emisji.
W 2023 roku emisje gazów cieplarnianych spadły o ponad 8 proc. – wskazuje nowy raport Komisji Europejskiej dotyczący działań na rzecz klimatu. Wspólnota jest na dobrej drodze do realizacji swojego zobowiązania – ograniczenia emisji o co najmniej 55 proc. do 2030 roku – oceniono.
Pięćdziesięciu najbogatszych miliarderów na świecie w mniej niż trzy godziny emituje średnio więcej dwutlenku węgla niż przeciętny Brytyjczyk przez całe swoje życie – wskazuje najnowszy raport organizacji humanitarnej Oxfam. „Ich ekstremalne emisje podsycają nierówności, głód i zagrażają życiu" – alarmują badacze.
Bezpieczeństwo energetyczne i gospodarcze w Europie, a także zapewnienie odpowiednich ram prawnych dla funkcjonowania platform internetowych to najważniejsze dziś wyzwania dla europejskiego prawa, a także dla tych, którzy je tworzą i stosują – mówi prof. Maciej Szpunar, pierwszy rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.
Co dziś nowego w prawie i gospodarce? Co opublikowano w Dzienniku Ustaw, jakie akty prawne wchodzą w życie, jakie ważne interpretacje wydały sądy, co ogłosił GUS, a co zapowiedział rząd? Oto subiektywne kalendarium dla profesjonalistów.
Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że chciałby, aby Rosja powróciła do Grupy Siedmiu, mówiąc, że wykluczenie Moskwy było błędem.
Rząd Hiszpanii nie patrzy przychylnie na przejęcie przez PFR 40 proc. akcji producenta superszybkich pociągów Talgo. W tej sytuacji polski fundusz nie przedstawi w tej sprawie oferty - podaje w czwartek hiszpańska prasa.
- Jeśli uda nam się doprowadzić Putina i Zełenskiego do miejsca, w którym możliwe będą rozsądne negocjacje, to patrząc w przyszłość pomyślałbym, że konieczne jest, aby Ukraina przystąpiła do NATO - powiedział Nigel Farage, lider populistycznej brytyjskiej partii Reform UK.
– Rosja buduje masową armię, która będzie liczyła 1,5 mln żołnierzy, wyciąga wnioski z wojny w Ukrainie. Moim zdaniem w ciągu pięciu lat będzie gotowa do agresji na kraje bałtyckie. Czy wtedy NATO będzie gotowe do obrony tych państw? – pyta gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.
Amerykańscy żołnierze nie wezmą udziału w ewentualnej misji pokojowej na Ukrainie. Prezydent USA Donald Trump chce, by odpowiedzialność w tym temacie wzięła na siebie Europa. Czy żołnierze z Polski powinni wziąć udział w misji na Ukrainie? Kandydat na prezydenta Adrian Zandberg (Razem) powiedział, że Warszawa nie powinna takich decyzji podejmować jednostronnie.
Władimir Putin ani nie jest „historycznym wypadkiem przy pracy”, ani nie okupuje Rosji. Są pewne elementy w kulturze rosyjskiej, które umożliwiają mu to, co robi. Przed nami zaś ogromne wyzwanie, jakim jest uwrażliwianie Zachodu na historię II wojny światowej – mówi historyk dr Bartłomiej Gajos.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas