Andrew Tate, czterokrotny mistrz świata w kickboxingu, który zakończył już swoją karierę, zyskał ostatnio rozgłos za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących kobiet. Mężczyzna mówił między innymi, że "nie mają one wrodzonego poczucia godności i rozsądku”, że "są własnością mężczyzny” oraz przekonywał, iż na świecie panuje kryzys męskości, któremu "on może zaradzić".
Sportowiec od dłuższego czasu chętnie publikuje także w mediach społecznościowych posty, w których chwali się swoim dobytkiem, w tym między innymi ogromną flotą samochodów. Chcąc „zabłysnąć” i zaimponować swoim zwolennikom, Andrew Tate postanowił zadrwić też z Grety Thunberg, szwedzkiej aktywistki działającej na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. 19-latka od lat apeluje o ograniczenie konsumpcji i śladu węglowego – w tym emisji spalin.
Czytaj więcej
Greta Thunberg, 19-letnia aktywistka ze Szwecji, promuje obecnie swój najnowszy projekt – książkę "The Climate Book”, będącą zbiorem głosów ekspertów na temat zmian klimatu. Podczas jednego ze spotkań ze swoimi potencjalnymi czytelnikami, działaczka stwierdziła, że nienawistne uwagi rzucają w jej stronę głównie „heteroseksualni, biali, uprzywilejowani mężczyźni w średnim wieku”.
Przeciwny poglądom nastolatki sportowiec, zdecydował się publicznie, bo za pośrednictwem Twittera, poinformować aktywistkę, że ma aż 33 samochody.
"Cześć Greta. Mam 33 samochody. Moje Bugatti ma poczwórną turbosprężarkę W16 8.0L. Moje DWA konkurencyjne Ferrari 812 mają 6,5 l v12. To dopiero początek. Podaj swój adres e-mail, abym mógł wysłać pełną listę mojej kolekcji samochodów i ich ogromnych emisji – czytamy we wpisie emerytowanego sportowca, który w sieci zamieścił również swoje zdjęcie przy jednym z pojazdów. Post wyświetlony został przez ponad 22 mln użytkowników Twittera.