Instytut Roberta Kocha zaznacza, że kleszcz Hyalomma, który ze względu na swoją wielkość nazywany jest także „kleszczem gigantem”, może być nawet dwukrotnie większy od zwykłego kleszcza drzewnego. Poza wielkością, różni się także charakterystycznymi nogami w paski.
Badacze ostrzegają, że choć gatunek ten żyje przede wszystkim w krajach tropikalnych, to ostatnio zaobserwowano go także w Niemczech. Jak znalazł się w Europie? Jego larwy dotarły na nasz kontynent wraz z ptakami wędrownymi.
Hyalomma pochodzi z Afryki i południowej Azji, czyli obszarów tropikalnych. Specjaliści nie wiedzą jeszcze, czy gatunek ten może rozwijać się w europejskich warunkach, ale eksperci z Instytutu Roberta Kocha ostrzegają, że wciąż rosnące temperatury i coraz niższa wilgotność mogą się do tego przyczynić.
Czytaj więcej
Amerykańscy eksperci specjalizujący się w dziedzinie medycyny zajmującej się rozpoznawaniem i leczeniem schorzeń alergicznych twierdzą, że sezon alergiczny w Stanach Zjednoczonych będzie znacznie dłuższy niż zwykle. Powód? Zmiany klimatu.
Kleszcz Hyalomma szczególnie niebezpieczny dla człowieka
Jak pisze portal Ruhr 24, kleszcz Hyalomma może przenosić wiele groźnych – w tym nawet śmiertelnych – chorób. Szczególnie niebezpiecznymi dla człowieka są między innymi przenoszone przez niego choroby takie jak bolerioza, Arbowirus powodujący gorączkę krwotoczną oraz gorączka plamista wywoływana przez bakterię Rickettsia aeschlimanni.