W Bałtyku zauważony został wieloryb. "Skutek zmieniającego się klimatu"

Zaledwie 70 kilometrów na północ od Zatoki Gdańskiej zaobserwowano niecodzienne zajście. W wodach Bałtyku pływał wieloryb – prawdopodobnie grindwal lub humbak. Choć może to zaskakiwać, to obecność tych zwierząt w Bałtyku jest coraz częstszym zjawiskiem. To między innymi skutek zmieniającego się klimatu.

Publikacja: 22.03.2023 13:02

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: AdobeStock

Film ze zdarzenia został przesłany do portalu gdynia.pl przez mieszkańca Trójmiasta Marcina Grabowskiego. Na wideo widać zwierzę, które kilkukrotnie wynurza się z wody, wyrzucając ją wraz z powietrzem z otworu nosowego, co charakterystyczne jest dla wielorybów.

- Wyszliśmy na pokład, by wykonać dzienne prace. W pewnej chwili usłyszałem odgłos wypuszczania powietrza, więc zaczęliśmy się z kolegami rozglądać. Wtedy zauważaliśmy płynącego nieopodal nas wieloryba - relacjonował w rozmowie z portalem Grabowski, przyznając, że wszyscy świadkowie zdarzenia byli nim niezwykle podekscytowani.

To między innymi skutek zmieniającego się klimatu

Nagranie zwierzęcia wysłane zostało do Akwarium Gdyńskiego MIR-PIB, dzięki czemu eksperci mogli potwierdzić, że w Bałtyku faktycznie pływał wieloryb. - Wieloryby wpływające do Bałtyku to zjawisko, z którym się co raz częściej spotykamy. Z jednej strony to skutek zmieniającego się klimatu, a z drugiej to też efekt tego, że każdy z nas nosi teraz przy sobie telefon z kamerą i mamy możliwość pokazywania takich sytuacji całemu światu w ciągu sekundy - powiedziała w rozmowie z portalem gdynia.pl Grażyna Niedoszytko z MIR-PIB.

Zdaniem ekspertów był to najprawdopodobniej humbak. Jak poinformowano, zostanie podjęta próba ustalenia pozycji zwierzęcia celem poinformowania innych krajów bałtyckich i monitoringu ssaka, by ustalić trasę jego wędrówki. 

Czytaj więcej

Naukowcy policzyli, jak połów wielorybów wpływa na klimat

Wieloryby obserwuje się w Bałtyku co kilka, kilkanaście lat

- Na Bałtyku wieloryby obserwowane są od setek lat, takie pojedyncze wycieczki czasem się tu zdarzają - powiedziała dr Iwona Pawliczka vel Pawlik. - Humbaki to taki wszędobylski gatunek, są bardzo rozprzestrzenione na północnej i południowej półkuli. W zasadzie jedynym miejsce, gdzie ich nie ma, są najbardziej na północ wysunięte krańce Arktyki - podkreśliła. - Na Bałtyku obserwujemy je co kilka, kilkanaście lat, ostatni raz miało to miejsce bodajże w 2016 roku. Wówczas humbak zapuścił się aż na wody Zatoki Puckiej i był tam ratowany z sieci rybackich przez ekipę Stacji Morskiej - dodała.

Ze względu na to, że Bałtyk nie posiada warunków do tego, by wieloryby mogły w nim poprawnie funkcjonować, nie jest to dla nich naturalne środowisko. Sporadycznie ssaki widywane są jednak w polskim morzu. Często niestety zwierzęta kończą tu swoje życie, a morze wyrzuca na brzeg ich ciała. 

W Bałtyku, stosunkowo małym morzu, wieloryby bardziej niż w innych miejscach narażone są na wpływ działalności człowieka – rybołówstwo, hałas z ruchu morskiego czy zanieczyszczenia. To także dość płytkie morze, w którym nie ma między innymi głębokich zatok będących często źródłem pożywienia dla tego gatunku. 

Zwierzęta
Świat wkracza w szóste masowe wymieranie?
Zwierzęta
Meksyk: Foki łysieją przez zmiany klimatu
Zwierzęta
Jest gigantyczny i niebezpieczny. Nowy gatunek kleszcza w Niemczech
Zwierzęta
Alarmujący spadek populacji ptaków w Europie
Zwierzęta
Brutalnie zamordowali kilkaset piskląt kormoranów. Grozi im więzienie
Zwierzęta
Owce pełnią funkcję ekologicznych kosiarek. "Szkoda marnować czas ludzi"