Rosnąca wciąż produkcja niedrogich ubrań z materiałów syntetycznych stanowi coraz większe zagrożenie dla środowiska. Jak podaje portal Earth.org, spośród 100 mld sztuk odzieży wyprodukowanej każdego roku, aż 92 mln ton trafiają na wysypiska śmieci, co oznacza, że co sekundę trafia tam załadowana do pełna śmieciarka z ubraniami. Szacuje się, że do 2030 roku ubrania tworzone przez marki z branży fast fashion, będą rocznie generować do 134 mln ton odpadów rocznie. Do końca dekady mogą również znacząco, bo aż o 50 proc., wzrosnąć emisje gazów cieplarnianych, związanych z ich produkcją.
W ciągu ostatnich 20 lat produkcja odzieży wzrosła drastycznie, a zdecydowana większość (ok. 69 proc.) ubrań wykonana jest z niedrogich włókien syntetycznych. Z uwagi na ich słabą jakość, cykl życia elementów garderoby wykonanych z tworzyw sztucznych jest bardzo krótki, rzadko są też przeznaczone do naprawy bądź recyklingu. W efekcie ogromna część z nich jest eksportowana do krajów należących do globalnego Południa.
Czytaj więcej
Naukowcy z niemieckiego Centrum Badań Polarnych i Morskich im. Helmholtza ustalili, że śmieci, które znajdują się na wybrzeżu arktycznego archipelagu, pochodzą z całego świata, w tym m.in. z Chin, Brazylii, USA czy Europy.
Odpady lądują w Afryce
Niderlandzka fundacja Changing Markets we współpracy z organizacjami Clean Up Kenya oraz Wildlight stworzyła raport „Trashion”, który ujawnia skalę eksportu odpadów tekstylnych z krajów rozwiniętych do Kenii. Jego autorzy apelują o zobowiązanie marek modowych do uiszczania opłat za generowane przez nie odpady oraz nałożenie wymogu produkcji ubrań zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Eksperci szacują, że w ciągu ostatnich lat do Kenii trafiało ponad 300 mln sztuk zniszczonej, brudnej i nienadającej się do sprzedaży odzieży, wykonanej z materiałów będących pochodnymi ropy naftowej. Odpady trafiają na lokalne wysypiska śmieci lub są spalane, co stanowi zagrożenie dla środowiska oraz lokalnych ekosystemów. Ocenia się, że na każdego mieszkańca Kenii przypada rocznie 17 sztuk używanej odzieży, z czego 8 nie nadaje się do użytku.