Aktualizacja: 17.02.2025 15:05 Publikacja: 25.04.2024 04:55
Smog obecny we wschodniej Polsce jest szczególnie szkodliwy dla zdrowia.
Foto: Jacek Dyląg Unsplash
W artykule zatytułowanym „Effect of air pollution exposure on risk of acute coronary syndromes in Poland: a nationwide population-based study (EP-PARTICLES study)" podsumowano badania zespołu z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku pod kierownictwem dr hab. n. med. Łukasz Kuźmy.
Naukowcy przeanalizowali dane z lat 2011-2020, dotyczące 8 milionów mieszkańców wschodnich województw Polski: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Skupiono się na informacjach dotyczących hospitalizacji z powodu udaru niedokrwiennego i zawałów mięśnia sercowego z tego okresu, których łącznie było 289 tys., danych dotyczących warunków atmosferycznych oraz poziomów zanieczyszczenia powietrza. W tym pyłów zawieszonych, benzopirenu oraz NO2, SO2 i CO. Jak się okazało, obecny w regionie smog jest wyjątkowo szkodliwy dla zdrowia, co jest o tyle zaskakujące, że wschodnia część kraju nie słynie ze złej jakości powietrza.
Fundacja ClientEarth pozywa Polskę za brak zwalczania smogu. Prawnicy reprezentują dwóch chorych na astmę, żądają dla nich 300 tys. zł na zadośćuczynienie i zwrot kosztów leczenia. Polskie powietrze nie spełnia nawet norm krajowych.
Polski Alarm Smogowy przygotował zestawienie miast, których mieszkańcy oddychają powietrzem najgorszej jakości. Na czoło w tym niechlubnym rankingu wysuwają się dwa województwa: dolnośląskie i małopolskie. To tam znajdują się miasta, które znalazły się w nowym zestawieniu Polskiego Alarmu Smogowego.
Jakość powietrza w europejskich miastach w ostatnich dwóch dekadach wyraźnie się poprawiła, ale sporo jest jeszcze do zrobienia – twierdzą autorzy najnowszego raportu Europejskiej Agencji Środowiskowej (EEA). Jak wygląda sytuacja w polskich miastach?
Choć działania antysmogowe w Polsce powoli zaczynają przynosić efekty, to nie wszyscy i nie wszędzie zauważają, że sytuacja się poprawiła – wskazuje badanie „Strefy Czystego Transportu. Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?”. Co piąta badana osoba jest zdania, że w jej okolicy powietrze jest złe przez cały rok.
Zmniejszenie ilości cząstek odpowiedzialnych za zanieczyszczenie powietrza doprowadziło częściowo do ocieplania się planety – uważają badacze. Z czego wynika ten zaskakujący skutek uboczny?
Noc z niedzieli na poniedziałek była najzimniejszą nocą tej zimy. Najniższą temperaturę IMGW zanotował na stacji telemetrycznej w Jakuszycach, gdzie było -21,5 st. C. Przy gruncie na stacji Jelenia Góra temperatura spadła do -24 st. C. To jednak „nic” w porównaniu z Litworowym Kotłem w Tatrach, gdzie naukowcy z Uniwersytetu A. Mickiewicza badający tzw. tatrzańskie mrozowiska zanotowali aż -41,13 st. C. Czy w czasie kolejnych nocy te rekordy zostaną pobite? Co nas czeka w pogodzie?
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla części czterech województw. Mieszkańcy proszeni są o unikanie aktywności na zewnątrz i ograniczenie wietrzenia mieszkania.
Większość spółek z branży cały czas widzi więcej barier wzrostu niż czynników sprzyjających rozwojowi. Narzekają zwłaszcza na słaby popyt i wysokie koszty.
Wiercenia, zaporowe cła na aluminium, odejście od zamienników plastikowych słomek, wychodzenie z klimatycznych porozumień – dowodów na to, że ta prezydentura odbije się boleśnie na stanie planety, nie trzeba daleko szukać.
Rezygnacja z samochodów z silnikami spalinowymi zapewne nie wystarczy, by zmniejszyć ilość zanieczyszczeń w miastach – sugeruje nowe badanie. Powód? Szkodliwy pył pochodzący z klocków hamulcowych jest większym zagrożeniem dla zdrowia niż spaliny samochodów napędzanych benzyną czy olejem napędowym.
W Stanach Zjednoczonych każdego dnia używa się pół miliarda słomek – tak wynika z bardzo luźnych szacunków. Największym nabywcą jest rząd federalny, który kupuje więcej słomek niż jakakolwiek inna grupa w USA. Słomki są używane w parkach narodowych, budynkach federalnych i ambasadach, między innymi.
– Porównałem dane z poprzednich lat i nie znalazłem sytuacji, w której w lutym byłoby tak sucho, jak obecnie – mówi Paweł Staniszewski, synoptyk hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej–PIB. – Połowa kraju znajduje się w strefie niskiej wody, a wysokość pokrywy śnieżnej w górach jest najniższa od dziewięciu lat – dodaje.
Niemcy opublikowały raport poświęcony ocenie ryzyka klimatycznego w odniesieniu do ich kraju oraz całej UE. Zawiera on szereg niepokojących wniosków dotyczących wpływu zmian klimatu na unijną gospodarkę i sytuację wewnętrzną w państwach członkowskich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas