Eksperci: Przekroczyliśmy próg 1,5 stopnia Celsjusza. Co to oznacza dla klimatu?

2024 rok będzie pierwszym, w którym średnia temperatura globalna przekroczyła zawartą w tzw. porozumieniu paryskim granicę 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu ze średnią sprzed rewolucji przemysłowej – oceniają eksperci unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus.

Publikacja: 13.11.2024 14:38

Elektrownia węglowa w Neurath w zachodnich Niemczech.

Elektrownia węglowa w Neurath w zachodnich Niemczech.

Foto: Ina FASSBENDER / AFP

Wielu naukowców od dłuższego czasu podkreślało, że w oparciu o trajektorie emisji można stwierdzić, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że Ziemia przekroczy próg globalnego ocieplenia określony w porozumieniu paryskim, czyli 1,5 stopni Celsjusza.

Eksperci zaznaczali, że choćby chwilowe przekroczenie tej temperatury może spowodować znaczące ograniczenie naszej zdolności do przystosowania się do zmiany klimatu. Zdaniem ekspertów Copernicus Climate Change Service (C3S) nadszedł już ten czas – jak oceniają naukowcy, średnia temperatura Ziemi przekroczyła bowiem ten limit w tym roku. 

Czytaj więcej

Cel 1,5 stopnia jest „martwy”. Są powody do paniki klimatycznej?

Co oznacza przekroczenie progu 1,5 stopnia Celsjusza?

Eksperci unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus uważają, że cele klimatyczne z tzw. porozumienia paryskiego zostały już przekroczone. Ich zdaniem 2024 rok będzie pierwszym, w którym średnia temperatura przekroczyła granicę 1,5 st. Cel. w porównaniu ze średnią przedindustrialną. Prawdopodobnie będzie to także kolejny z rzędu najcieplejszy rok w historii prowadzenia pomiarów. 

Copernicus Climate Change Service (C3S) prognozuje, że średnia globalna temperatura w bieżącym roku może wynieść co najmniej 1,55 stopnia powyżej globalnej średniej przedindustrialnej. Dane te nie do końca dziwią – w 2023 roku było to bowiem 1,48 stopnia, a więc także dużo.

W rozmowie z niemiecką agencją informacyjną DPA Samantha Burgess – zastępczyni dyrektora Służby UE ds. zmian klimatu – zaznaczyła, że „to nowy kamień milowy w dziedzinie globalnych rekordów temperatury”. Jak zaznaczała ekspertka jeszcze przed szczytem klimatycznym w Azerbejdżanie, „powinno to posłużyć jako impuls do podniesienia celów na COP29”. 

Dane programu Copernicus wskazują na duży wzrost temperatury na Ziemi w ostatnich latach. W 2010 roku po raz pierwszy od stycznia do października było o jeden stopień cieplej niż w erze przedindustrialnej. Taka sytuacja ma miejsce nieprzerwanie od 2015 roku.

Na tragiczne skutki zmian klimatu wskazywały także dane z tego roku. W październiku średnia temperatura powietrza na świecie wyniosła 15,25 stopnia – podaje Copernicus. To o 0,8 stopnia powyżej średniej dla tego miesiąca w latach 1991-2020 i o 1,65 stopnia więcej niż w tym samym miesiącu w erze przedindustrialnej. Co więcej, w 15 z ostatnich 16 miesięcy temperatura była o 1,5 stopnia wyższa od średniej sprzed epoki przemysłowej – wskazują badacze. 

Czytaj więcej

Nowy raport ONZ na temat redukcji emisji. Kto ma najwięcej do zrobienia?

Jakie cele zakłada porozumienie paryskie?

Podczas Światowej Konferencji Klimatycznej w Paryżu, która miała miejsce w 2015 roku, sygnatariusze porozumienia zgodzili się doprowadzić do ograniczenia globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2 stopni Celsjusza, ale najlepiej – do 1,5 stopnia Celsjusza. Cel ten ma więc bardzo dużą wartość symboliczną i jest punktem odniesienia dla wielu badaczy. 

Naukowcy często zaznaczali, że jeśli temperatury wzrosną ponad wyznaczony limit, możemy nie być stanie przystosować się do zmian klimatycznych. Eksperci wskazywali jednocześnie, że wciąż możemy doprowadzić do spadku rosnących temperatur – warunkiem było jednak osiągnięcie zerowych emisji netto oraz pozbycie się węgla z atmosfery.

Badacze podkreślają, że niektóre konsekwencje rosnących na świecie temperatur – między innymi wzrost poziomu mórz – mogą być nieodwracalne. Ich zdaniem ograniczenie emisji daje większe szanse na przystosowanie się, w związku z czym istnieje pilna potrzeba wprowadzenia działań w tej sprawie. 

Copernicus Climate Change Service (C3S), realizowany przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych na zlecenie Unii Europejskiej, publikuje comiesięczne biuletyny klimatyczne informujące o zmianach obserwowanych globalnych temperatur powietrza przy powierzchni, pokrywy lodu morskiego i zmiennych hydrologicznych. Wszystkie zgłoszone odkrycia opierają się na analizach komputerowych wykorzystujących miliardy pomiarów z satelitów, statków, samolotów i stacji pogodowych na całym świecie.

Wielu naukowców od dłuższego czasu podkreślało, że w oparciu o trajektorie emisji można stwierdzić, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że Ziemia przekroczy próg globalnego ocieplenia określony w porozumieniu paryskim, czyli 1,5 stopni Celsjusza.

Eksperci zaznaczali, że choćby chwilowe przekroczenie tej temperatury może spowodować znaczące ograniczenie naszej zdolności do przystosowania się do zmiany klimatu. Zdaniem ekspertów Copernicus Climate Change Service (C3S) nadszedł już ten czas – jak oceniają naukowcy, średnia temperatura Ziemi przekroczyła bowiem ten limit w tym roku. 

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
Triumf giganta paliwowego w sądzie. Nie będzie nakazu obniżenia emisji CO2
Planeta
Polacy zmęczeni zmianami klimatu? Nowy raport pokazuje zmianę nastrojów
Planeta
Rekordowe ulewy w Hiszpanii. Eksperci: powódź to efekt „zimnej kropli”
Planeta
Zaskakujący widok: Na Saharze powstały jeziora. Czy to efekt zmian klimatu?
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Planeta
Rekord ciepła we wrześniu na świecie. Złe prognozy ekspertów na resztę 2024 roku
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje