Rośnie liczba pozwów przeciw producentom paliw. Jeden kraj na czele listy

Choć jak dotąd żaden z gigantów paliwowych nie został zobowiązany wyrokiem sądu do zapłaty odszkodowania za szkody klimatyczne, to co roku do sądów na całym świecie trafiają kolejne pozwy. Łącznie od 2015 roku ich liczba wzrosła niemal trzykrotnie.

Publikacja: 25.09.2024 03:55

Koncerny naftowe w ostatnich latach zwiększały, zamiast redukować, wydobycie paliw kopalnych. Jednoc

Koncerny naftowe w ostatnich latach zwiększały, zamiast redukować, wydobycie paliw kopalnych. Jednocześnie rośnie jednak presja ze strony osób i organizacji ubiegających się o odszkodowania

Foto: AdobeStock

W 2021 r. Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzegała, że utrzymanie wzrostu globalnej temperatury na poziomie 1,5°C w stosunku do poziomów przedindustrialnych wymaga rezygnacji z nowych projektów naftowych i gazowych. Nie zmieniło to jednak planów biznesowych największych graczy w branży paliw kopalnych.

Jak wynika z raportu opublikowanego w marcu przez think tank Carbon Tracker, naftowi giganci nie dbają o to, aby ich plany biznesowe były spójne z założeniami porozumienia paryskiego. Choć publicznie zapewniają o tym, że chcą być częścią transformacji energetycznej, to w OZE inwestują niewielki ułamek środków, zdecydowaną większość pompując w paliwa kopalne. W ubiegłym roku, okrzykniętym najgorętszym w historii, emisje CO2 z paliw kopalnych wzrosły o 1,1 proc. w stosunku do roku poprzedniego.

Tymczasem konsekwencje pogłębiającego się kryzysu klimatycznego stają się coraz bardziej dotkliwe i kolejne osoby oraz organizacje decydują się na dochodzenie sprawiedliwości przed sądem.

Pozwy przeciw producentom paliw

Według najnowszej analizy autorstwa Oil Change International i Zero Carbon Analytics od podpisania porozumienia paryskiego w 2015 r. liczba pozwów klimatycznych przeciwko producentom ropy, węgla i gazu wzrosła niemal trzykrotnie. W ciągu ostatnich dziewięciu lat złożono ich 86, z czego 40 jest wciąż w toku. Powodami są zarówno miasta oraz stany, jak i organizacje pozarządowe, przedstawiciele rdzennych społeczności oraz osoby prywatne.

Czytaj więcej

Tadżykistan wyłącza prąd obywatelom. Powód? W rzekach zaczyna brakować wody

Zdecydowana większość pozwów przeciwko naftowym gigantom została złożona w USA (50), 24 trafiły do sądów europejskich, pięć złożono w Australii, a cztery w Nigerii. W analizie nie uwzględniono pozwów skierowanych przeciwko rządom lub firmom zaangażowanym w inne obszary łańcucha dostaw paliw kopalnych.

Autorzy raportu ustalili, że więcej niż jedna trzecia pozwów dotyczy odszkodowań za szkody wyrządzone przez działalność firmy środowisku oraz lokalnej społeczności (38 proc.). Od 2017 r. zaczęto aż 30 postępowań dotyczących odszkodowania, najwięcej w USA. Do tej pory w żadnej z nich nie odbyła się jeszcze ani jedna rozprawa.

W Europie znanym przykładem jest sprawa peruwiańskiego rolnika, Saúla Luciano Lliuyi, który pozwał RWE, niemieckiego producenta energii elektrycznej, twierdząc, że emisje firmy przyczyniają się do topnienia lodowca nieopodal jego domu. Ponieważ topniejący lodowiec zagraża dziesiątkom tysięcy mieszkańców, Lliuya uznał, że RWE powinien pokryć część kosztów zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Pozew w tej sprawie trafił do sądu w 2015 r., a postępowanie nadal się toczy.

Według danych Climate Analytics, 25 największych firm z branży paliw kopalnych wygenerowało w latach 1985–2018 emisje, które łącznie doprowadziły do szkód klimatycznych sięgających 20 bln dol.

Nieetyczne reklamy producentów paliw wprowadzają w błąd

Na drugim miejscu znalazły się pozwy związane z nieetycznymi reklamami, wprowadzającymi odbiorców w błąd co do faktycznego wpływu działalności firmy na środowisko oraz klimat (16 proc.). Przykładem jest pozew organizacji ClientEarth przeciwko firmie BP, której reklamy wprowadzały odbiorców w błąd co do skali inwestycji w OZE. Ostatecznie firma zdecydowała się na wycofanie reklam, co stanowi reakcję pozwanych w niemal każdym przypadku.

12 proc. pozwów klimatycznych dotyczyło ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. W tej kategorii za najbardziej znaczące należy uznać przełomowe orzeczenie przeciwko Shell wydane w 2021 r. przez sąd w Niderlandach. Stwierdzono w nim, że firma musi ograniczyć swoje emisje CO2 o 45 proc. do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 2019 r. Sąd podkreślił też, że redukcja emisji jest bardziej istotna niż interesy handlowe naftowego giganta, który rocznie generuje ok. 1 proc. globalnych emisji CO2. Prawnicy Shell złożyli apelację, a ostateczna decyzja w sprawie ma zapaść jesienią tego roku.

Choć dotychczas żadna z pozwanych firm z branży paliw kopalnych nie została zobowiązana prawomocnym wyrokiem sądu do pokrycia kosztów szkód klimatycznych wyrządzonych przez swoją działalność, autorzy raportu podkreślają, że coraz częstsze pozwy wywierają presję, która może m.in. zniechęcić inwestorów do finansowania kolejnych projektów związanych z wydobyciem ropy, węgla oraz gazu.

Naukowcy potwierdzają, że rozwój atrybucji zmiany klimatu, czyli dziedziny zajmującej się oceną, w jaki sposób działalność człowieka przekłada się na prawdopodobieństwo i intensywność występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych, w znaczący sposób ułatwił dochodzenie sprawiedliwości klimatycznej w sądzie. Dzięki coraz dokładniejszym danym znacznie łatwiej niż przed laty można dzisiaj powiązać wystąpienie ekstremalnych zjawisk pogodowych z emisjami gazów cieplarnianych. Z dużo większą dokładnością można też ocenić faktyczne emisje generowane przez poszczególnych producentów paliw kopalnych.

W 2021 r. Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzegała, że utrzymanie wzrostu globalnej temperatury na poziomie 1,5°C w stosunku do poziomów przedindustrialnych wymaga rezygnacji z nowych projektów naftowych i gazowych. Nie zmieniło to jednak planów biznesowych największych graczy w branży paliw kopalnych.

Jak wynika z raportu opublikowanego w marcu przez think tank Carbon Tracker, naftowi giganci nie dbają o to, aby ich plany biznesowe były spójne z założeniami porozumienia paryskiego. Choć publicznie zapewniają o tym, że chcą być częścią transformacji energetycznej, to w OZE inwestują niewielki ułamek środków, zdecydowaną większość pompując w paliwa kopalne. W ubiegłym roku, okrzykniętym najgorętszym w historii, emisje CO2 z paliw kopalnych wzrosły o 1,1 proc. w stosunku do roku poprzedniego.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
Nowe dane na temat jakości powietrza na świecie. „Błędne koło zmian klimatycznych”
Planeta
Rekordowo gorące lato: naukowcy potwierdzają. Złe prognozy na resztę roku
Planeta
Nowy satelita NASA już na orbicie. Przełom w pomiarze stężenia gazów cieplarnianych
Planeta
Raport: naukowcy o sierpniowej ulewie w Warszawie. „Ryzyko wzrosło o 30 procent”
Planeta
Eksperci: cel klimatyczny jest już nierealny. Pora na pesymistyczne scenariusze