Autorzy nowego badania stwierdzają, że planeta znalazła się w szczególnym momencie, który może doprowadzić do „pętli zagłady”, czyli sytuacji, w której łagodzenie konsekwencji zmian klimatu będzie pochłaniać tyle wysiłku i zasobów, że nie starczy ich na walkę z jego przyczynami.
Choć zdaniem naukowców jest już za późno na uniknięcie niektórych scenariuszy globalnego ocieplenia, wciąż istnieje szereg działań, które mogą spowolnić pogłębianie się kryzysu klimatycznego, np. redukcja emisji generowanych przez branżę paliw kopalnych. Jednak im bardziej świat zbliża się do przekroczenia o 1,5°C wzrostu globalnej temperatury, kraje koncentrują się bardziej na łagodzeniu skutków zmian klimatu.
Czytaj więcej
Badanie opublikowane na łamach czasopisma naukowego Proceedings of the National Academy of Sciences wskazuje, że globalna temperatura prawdopodobnie wzrośnie o 1,5°C w stosunku do epoki przedindustrialnej w ciągu najbliższych 10-15 lat.
W raporcie opublikowanym przez think tanki Chatham House oraz Institute for Public Policy Research zauważono, że zmiany klimatyczne obciążają kraje coraz większymi kosztami, związanymi z występowaniem częstszych i bardziej ekstremalnych zjawisk pogodowych. Widać to choćby na przykładzie Afryki, która rocznie traci 5-15 proc. PKB na mieszkańca w efekcie pogarszających się skutków globalnego ocieplenia.
Jak wynika z analizy, koszty związanych z nimi katastrof, takich jak powodzie w Pakistanie czy susze w wielu regionach świata, mogą do 2050 roku kosztować globalną gospodarkę nawet 23 biliony dolarów. Co więcej, należy się spodziewać lawinowego wzrostu tych kosztów, co oznacza, że rządy mogą być zmuszone do ograniczenia lub zawieszenia wysiłków na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych. To z kolei doprowadzi do kolejnych obciążeń ekonomicznych w przyszłości.