Rządy ustępującego już prezydenta Jaira Bolsonaro zapiszą się w historii kraju jako czas wyjątkowo bezwzględnego wylesiania amazońskich lasów deszczowych. Mimo zapewnień o dążeniu do zakończenia nielegalnego wylesiania do 2030 roku Bolsonaro pozwolił sektorowi rolnemu działać w zasadzie bez ograniczeń, co doprowadziło do potężnych strat w tym wyjątkowo cennym terenie przyrodniczym.
Rolnictwo kosztem lasu
Brazylia jest największym eksporterem wołowiny na świecie, a jej produkcja odpowiada za 80 proc. wylesiania w kraju. Jak podaje Forests & Finance, jedynie w tym roku trzy największe grupy zajmujące się jej sprzedażą uzyskały 1,1 miliarda dolarów kredytu. Choć w ciągu ostatnich lat wielokrotnie zobowiązywały się do wdrożenia odpowiednich polityk, aby zredukować wylesianie, ostatecznie nie wdrożono żadnych regulacji, które faktycznie wpłynęłyby na poprawę praktyk w branży.
Amazońska dżungla jest największym lasem deszczowym na świecie, rozciągając się na terenie 6,7 mln km kw. w dziewięciu krajach. Lwia część, bo około 60 proc., Amazonii znajduje się w Brazylii, dlatego polityka tego państwa jest szczególnie istotna w kontekście ochrony tego niezwykle cennego kompleksu przyrody.
Czytaj więcej
Wyrąb drzew w tropikalnych lasach Amazonii zmalał w marcu o 19 proc. - wynika ze wstępnych danych rządowych, ale to nie wystarczyło, by nie doszło w I kwartale do największych zniszczeń na tym terenie od lat.
Jak podaje organizacja World Wildlife Fund, amazońskie lasy deszczowe stanowią jeden z najbardziej zróżnicowanych ekosystemów na świecie, dając schronienie 10 proc. gatunków globalnej fauny i flory. Amazońska puszcza od lat nazywana była „płucami Ziemi” z uwagi na ogromne zdolności do wychwytywania emisji dwutlenku węgla z atmosfery. Według badania opublikowanego w ubiegłym roku przez Monitoring of the Andean Amazon Project, choć Amazonia jako całość nadal pochłania więcej emisji CO2, niż generuje, jej brazylijska część radzi sobie znacznie gorzej. W ciągu ubiegłych 20 lat ten region lasu deszczowego wygenerował 3,6 mld ton emisji dwutlenku węgla więcej, niż pochłonął, zatem wyniszczenia w regionie sprawiły, że brazylijska część dżungli stała się emitentem netto.