Została nam mniej niż jedna trzecia bioróżnorodności

Nowy raport organizacji WWF ujawnia alarmujące dane. Autorzy ostrzegają, że zbliżamy się do kolejnych punktów krytycznych, a bez wdrożenia odpowiednich działań kolejnym zagrożonym gatunkiem mogą być ludzie.

Publikacja: 09.10.2024 23:29

Wylesianie oraz pogłębiający się kryzys klimatyczny mocno wpływają na zdolności Puszczy Amazońskiej

Wylesianie oraz pogłębiający się kryzys klimatyczny mocno wpływają na zdolności Puszczy Amazońskiej do magazynowania dwutlenku węgla

Foto: Mauro Pimentel/AFP

Nie sposób przecenić wartości różnorodności biologicznej na świecie – to dzięki niej życie na Ziemi jest w stanie przetrwać. Regiony, w których występuje wysoka bioróżnorodność, są odporniejsze na konsekwencje zmian klimatu i szybciej się regenerują np. po pożarach lasów. Jednak obecnie wymieranie gatunków następuje w zastraszająco szybkim tempie – a najnowszy raport organizacji WWF wykazuje, że sytuacja jest wyjątkowo alarmująca.

Według publikacji Living Planet Report 2024 od 1970 roku globalna populacja dzikich zwierząt spadła średnio o 73 proc. Najbardziej ucierpiały populacje gatunków słodkowodnych, których spadek ocenia się na 85 proc. Liczebność gatunków lądowych spadła o 69 proc., a morskich o 56 proc. Najdrastyczniejszy spadek bioróżnorodności zarejestrowano w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, gdzie wyniósł aż 95 proc. W Afryce bioróżnorodność spadła o 76 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 60 proc. Znacznie mniejszy spadek bioróżnorodności odnotowano w Europie i Azji Środkowej (35 proc.) oraz w Ameryce Północnej (39 proc.), co wynika głównie z faktu, że tendencja utraty bioróżnorodności była tam zauważalna już przed rokiem 1970, a od tego czasu wdrożono rozwiązania ochronne, co umożliwiło części populacji stabilizację.

Efekt domina

Wśród głównych zagrożeń dla bioróżnorodności należy wymienić degradację oraz utratę siedlisk, najczęściej związaną z produkcją żywności, a także nadmierną eksploatację oraz konsekwencje zmiany klimatu wywołanej działalnością człowieka.

Autorzy raportu ostrzegają, że choć niektóre zmiany są niewielkie i zachodzą stopniowo, to ich kumulacja może wywołać efekt domina, a wówczas zapobieganie najgorszym scenariuszom może być potencjalnie niemożliwe. Tymczasem obserwowane tendencje sugerują, że ludzkość zbliża się do progu kilku globalnych punktów krytycznych, takich jak zamieranie raf koralowych, co może zagrozić rybołówstwu i osłabić naturalną ochronę przed sztormami, co z kolei zagroziłoby setkom milionów ludzi mieszkających na wybrzeżu. Innym punktem krytycznym jest obumieranie Puszczy Amazońskiej, która jest domem dla 10 proc. różnorodności biologicznej Ziemi i magazynuje od 250 do 300 miliardów ton węgla.

Wylesianie oraz pogłębiający się kryzys klimatyczny mocno wpływają na zdolności tego wyjątkowo cennego przyrodniczo lasu do magazynowania dwutlenku węgla, a dalsze pożary i obumieranie roślin mogą doprowadzić do tego, że zamiast wychwytywać dwutlenek węgla, puszcza uwolni magazynowane zapasy, co oznacza, że do atmosfery trafi nawet 75 miliardów ton węgla. Konsekwencje byłyby katastrofalne i wpłynęłyby na intensyfikację i częstotliwość występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych oraz na globalne dostawy żywności, co byłoby odczuwalne również w Polsce.

Wśród niebezpiecznych punktów krytycznych, do których się zbliżamy, należy też wymienić zakłócenia w cyrkulacji wód oceanicznych, które mogą doprowadzić do zaniku wiru północnoatlantyckiego (na południe od Grenlandii) i w efekcie zmienić wzorce pogodowe w Europie i Ameryce Północnej, a także topnienie pokrywy lodowej na Grenlandii i w Antarktydzie Zachodniej, które może podnieść poziom morza o wiele metrów, zagrażając zatopieniem znacznych terenów. Z kolei topnienie wiecznej zmarzliny oznaczałoby uwolnienie ogromnych emisji dwutlenku węgla i metanu, co przyczyniłoby się do przyspieszenie dalszych zmian klimatu.

Inwestycje w przyszłość

Jak wynika z raportu, kondycja przyrody w Polsce jest wyjątkowo zatrważająca – stan jedynie 20 proc. siedlisk przyrodniczych i ok. 38 proc. gatunków chronionych w naszym kraju można uznać za dobry. Jak podkreśla Dariusz Gatkowski, doradca zarządu ds. różnorodności biologicznej w Fundacji WWF Polska, skutki utraty bioróżnodności w Polsce są już odczuwalne.

– Skutki wrześniowej powodzi na południu Polski oraz powodzi błyskawicznych paraliżujących miasta, suszy i fal upałów są coraz dotkliwsze bez odpowiednich zasobów przyrody. Inwestycja w zasoby przyrodnicze, w ich odbudowę, to jedna z lepszych inwestycji w bezpieczną przyszłość – twierdzi ekspert, dodając, że bez wdrożenia odpowiednich działań w ciągu najbliższych pięciu lat zagrożone będzie nie tylko nasze bezpieczeństwo, ale też rozwój gospodarczy i społeczny.

Autorzy raportu proponują plan ratunkowy mający odwrócić niepokojące tendencje. Kluczem ma być ochrona przyrody i zwiększenie obszarów chronionych do końca dekady o 30 proc. powierzchni lądowej i morskiej planety, a także odbudowa 30 proc. zdegradowanych ekosystemów.

Wśród koniecznych zmian wymieniono również pilną potrzebę transformacji systemu żywnościowego, którego obecny stan osłabia zdolność do wyżywienia rosnącej populacji świata, a także niezwłoczne odejście od paliw kopalnych na rzecz energii ze źródeł odnawialnych, aby utrzymać cel klimatyczny porozumienia paryskiego. Sporą rolę do odegrania ma również sektor finansowy, który powinien wspierać modele biznesowe oraz inicjatywy, które wspierają realizację celów w zakresie ochrony przyrody, klimatu oraz zrównoważonego rozwoju.

Apel do premiera

W związku z alarmującymi danymi, płynącymi z raportu, Fundacja WWF Polska zaapelowała do premiera Donalda Tuska o niezwłoczną realizację polskich potrzeb oraz zobowiązań wynikających z międzynarodowych porozumień i unijnej strategii na rzecz bioróżnorodności 2030, w tym przedstawienia planu na objęcie spójną ochroną 30 proc. obszaru polskiego lądu oraz 30 proc. morza (w tym 10 proc. lądu i 10 proc. morza ochroną ścisłą), a następnie konsekwentną realizację tego planu do 2030 roku. Wnioskuje również o utworzenie nowych parków narodowych oraz powiększenie już istniejących, tak aby w 2030 roku osiągnąć średni europejski poziom takiej ochrony, czyli co najmniej 3,4 proc. terytorium kraju.

WWF przypomina również, że konieczna jest odbudowa zasobów przyrodniczych wedle wytycznych zawartych w rozporządzeniu Nature Restoration Law. Oznacza to, że do 1 września 2026 roku należy przygotować Krajowy Plan Odbudowy Zasobów Przyrodniczych w procesie uwzględniającym wszystkie zainteresowane strony oraz podjąć działania na rzecz stworzenia specjalnego funduszu w ramach budżetu UE na wdrażanie krajowych planów odbudowy zasobów przyrodniczych. 

Ważne jest również umożliwienie prywatnych inwestycji w ochronę i odbudowę zasobów przyrodniczych np. poprzez umożliwienie organizacjom pozarządowym nabywania gruntów rolnych na cele związane z ochroną przyrody, bez ograniczeń powierzchniowych. 

Nie sposób przecenić wartości różnorodności biologicznej na świecie – to dzięki niej życie na Ziemi jest w stanie przetrwać. Regiony, w których występuje wysoka bioróżnorodność, są odporniejsze na konsekwencje zmian klimatu i szybciej się regenerują np. po pożarach lasów. Jednak obecnie wymieranie gatunków następuje w zastraszająco szybkim tempie – a najnowszy raport organizacji WWF wykazuje, że sytuacja jest wyjątkowo alarmująca.

Według publikacji Living Planet Report 2024 od 1970 roku globalna populacja dzikich zwierząt spadła średnio o 73 proc. Najbardziej ucierpiały populacje gatunków słodkowodnych, których spadek ocenia się na 85 proc. Liczebność gatunków lądowych spadła o 69 proc., a morskich o 56 proc. Najdrastyczniejszy spadek bioróżnorodności zarejestrowano w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, gdzie wyniósł aż 95 proc. W Afryce bioróżnorodność spadła o 76 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 60 proc. Znacznie mniejszy spadek bioróżnorodności odnotowano w Europie i Azji Środkowej (35 proc.) oraz w Ameryce Północnej (39 proc.), co wynika głównie z faktu, że tendencja utraty bioróżnorodności była tam zauważalna już przed rokiem 1970, a od tego czasu wdrożono rozwiązania ochronne, co umożliwiło części populacji stabilizację.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat i ludzie
Kartki na mięso i paliwo powstrzymają zmiany klimatu? Wyniki globalnego sondażu
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Klimat i ludzie
Sportwashing rośnie w siłę. Nowa strategia gigantów branży paliw kopalnych
Klimat i ludzie
Badanie: Zmiany klimatu rujnują demografię. Europa szczególnie zagrożona
Klimat i ludzie
Ekobójstwo będzie przestępstwem? Mieszkańcy najbogatszych państw świata zgodni
Klimat i ludzie
Co Polacy sądzą o Europejskim Zielonym Ładzie? Sondaż pokazuje największe lęki