Cem Özdemir przeciera szlaki pod wieloma względami. Jest pierwszym federalnym ministrem tureckiego pochodzenia w Niemczech i prawdopodobnie pierwszym ministrem, który po nominację przyjechał na rowerze. Jest też wegetarianinem, który pokieruje niemieckim resortem rolnictwa i żywności.
Czytaj więcej
Nowy rząd niemiecki planuje szereg zmian w zakresie walki z kryzysem klimatycznym. Socjaldemokraci, Zieloni i FDP chcą m.in. odejścia od węgla do 2030 roku.
Dotychczasowy sekretarz stanu w resorcie rolnictwa i żywności Steffen Bilger, nominację Özdemira nazwał „zniewagą dla rolników”. Znacznie cieplej wypowiada się o nim Joachim Rukwied, szef Niemieckiego Związku Rolników, który powiedział, że „byłoby korzystne mieć tak wybitną osobę jak pan Özdemir w ministerstwie rolnictwa”. „Uważa się go za pragmatyka i podobnie jak ja pochodzi z Badenii-Wirtembergii, to dobra podstawa do współpracy” – powiedział Rukwied.
Czy jego rządy wywrą wpływ na przemysł mięsny? Choć według ankiety, opublikowanej w maju 2021 roku przez Federalne Ministerstwo Żywności i Rolnictwa, Niemcy kupują coraz mniej mięsa, konsumują go wciąż za dużo. Według szefa Federalnej Agencji Środowiska (UBA) Dirka Messnera, spożycie mięsa w Niemczech musi zostać zmniejszone o połowę, aby zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych.
W umowie koalicyjnej nowego rządu, zatytułowanej "Odważyć się na więcej postępu", zawarto szereg celów dotyczących działań w obronie klimatu i środowiska. Znalazło się tam również zobowiązanie do umieszczenia branży białek alternatywnych w agendzie niemieckiej polityki federalnej. „Będziemy wzmacniać alternatywy roślinne i będziemy opowiadać się za zatwierdzaniem innowacji, takich jak alternatywne źródła białka i produkty zastępujące mięso w UE” – napisano w rozdziale poświęconym żywności.