Reklama

Szczyt klimatyczny, czyli waszyngtoński koncert życzeń

Przyśpieszamy, współpracujemy, ratujemy świat – mówią politycy. Nie radzimy sobie jednak z „klimatycznymi kryminalistami”, a nowe deklaracje to robienie dobrej miny do złej gry – odpowiadają eksperci. Podsumowujemy klimatyczny szczyt liderów, zorganizowany przez Joe Bidena.

Publikacja: 26.04.2021 14:28

Szczyt klimatyczny, czyli waszyngtoński koncert życzeń

Foto: Fot: Biały Dom/ Adam Schultz/ domena publiczna

Administracja Joe Bidena nie zwlekała z realizacją jednej z kluczowych obietnic kampanii: nadania nowej dynamiki działaniom mającym hamować zmiany klimatyczne. Zorganizowany w minionym tygodniu wirtualny szczyt klimatyczny w Białym Domu miał być tego żywym dowodem. Ale deklaracje, jakie podczas niego padły, mogą pozostać wyłącznie na papierze.

Symbolicznie rozpoczęty w Międzynarodowy Dzień Ziemi szczyt przywódców z całego świata zasadniczo miał ożywić „ducha porozumień paryskich” i nadać nowy impet działaniom kluczowych graczy we współczesnym świecie.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Klimat i ludzie
Koniec świata koneserów. Rekordowe upały zmieniają rynek wina na świecie
Klimat i ludzie
Chiny uciekają Ameryce pod względem redukcji emisji. Nowy raport pokazuje zmianę
Klimat i ludzie
Dezinformacja klimatyczna w stylu Trumpa. Nie ma „katastrofy”, jest „wyzwanie”
Klimat i ludzie
Administracja Trumpa pozwana. Odpowie za kwestionowanie zmian klimatu
Klimat i ludzie
Walka ze zmianami klimatu: Europejski lider staje się hamulcowym. Efekt Trumpa?
Reklama
Reklama