„Najlepiej spożyć przed”: sposób na ocalenie ton żywności

Zrozumienie różnicy między etykietami na produktach spożywczych mogłoby zredukować straty żywności w Europie o 10%.

Publikacja: 25.06.2021 11:53

„Najlepiej spożyć przed”: sposób na ocalenie ton żywności

Foto: Viki Mohamad

Oznaczenie „najlepiej spożyć przed” i „należy spożyć do” są tak powszechne, że dla wielu z nas – aż przezroczyste, zwłaszcza w czasach, gdy klienci coraz częściej deklarują uważne czytanie etykiet. Często zapominamy jednak, że nie są to sugestie równoznaczne – pierwsze sformułowanie określa tak zwaną datę minimalnej trwałości i może być stosowane w odniesieniu do produktów, których przydatność nie mija wraz z upływem określonej daty, takich jak ryże, makarony czy kasze. Inaczej ma się sprawa z „należy spożyć do”, które jest stosowane do innego rodzaju produktów – tutaj określona data jest bowiem bardziej precyzyjna i konsumpcja produktu po jej upływie może powodować negatywne dla zdrowia konsekwencje.

Czytaj też: Raport ONZ: miliard ton żywności rocznie ląduje na śmietniku

Tymczasem ponad połowa europejskich konsumentów nie jest pewna znaczenia obu sformułowań –  to zaś przekłada się na 8,8 milionów ton marnowanej w Europie każdego roku żywności. To aż 10% całego marnowanego jedzenia na naszym kontynencie. Badania firmy Too Good To Go, która funkcjonuje również w Polsce i stworzyła aplikację, dzięki której można za niższą cenę kupić produkty, będące o krok od „przeterminowania się”, pokazują także, że ponad połowa, bo 53% ankietowanych mieszkańców naszego kontynentu nie rozumie znaczenia etykiety „najlepiej spożyć przed”. Z kolei 49% pytanych przyznaje, że lepsze oznaczenie pomogłoby w ograniczeniu wyrzucania żywności.

Wyniki przypominają, że brak zrozumienia nie zawsze jest winą konsumentów. Jak informuje najstarsze stowarzyszenie konsumentów w Belgii, Test Achats, zdarza się nagminnie, że oba te wyrażenia są stosowane w odniesieniu do tego samego rodzaju produktów, co może wprowadzać w błąd.

W styczniu 2021 roku Too Good To Go uruchomiła w Wielkiej Brytanii kampanię „Look, Smell, Taste, Don’t Waste”, mającą na celu zachęcenie konsumentów, żeby decyzji odnośnie przydatności produktu do spożycia dokonywali na podstawie własnych zmysłów, zamiast trzymać się sztywno wytłoczonej na opakowaniu daty ważności. Przeprowadzone przez firmę badanie wykazało, że w Wielkiej Brytanii 39% konsumentów nie weryfikuje daty przydatności do spożycia poprzez obejrzenie czy powąchanie produktu, tymczasem jest to jeden z najważniejszych sposobów na unikanie strat.

Problem z właściwym oznaczaniem produktów dostrzegła Komisja Europejska, która w ramach strategii „Od pola do stołu” analizuje nowe zasady określania dat przydatności produktów do spożycia tak, aby nie wzbudzały wątpliwości konsumentów. Do końca 2022 roku mają zostać przedstawione nowe zasady dotyczące oznaczania daty przydatności do spożycia.

Oznaczenie „najlepiej spożyć przed” i „należy spożyć do” są tak powszechne, że dla wielu z nas – aż przezroczyste, zwłaszcza w czasach, gdy klienci coraz częściej deklarują uważne czytanie etykiet. Często zapominamy jednak, że nie są to sugestie równoznaczne – pierwsze sformułowanie określa tak zwaną datę minimalnej trwałości i może być stosowane w odniesieniu do produktów, których przydatność nie mija wraz z upływem określonej daty, takich jak ryże, makarony czy kasze. Inaczej ma się sprawa z „należy spożyć do”, które jest stosowane do innego rodzaju produktów – tutaj określona data jest bowiem bardziej precyzyjna i konsumpcja produktu po jej upływie może powodować negatywne dla zdrowia konsekwencje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekotrendy
Zielone obligacje zdobywają rynek
Ekotrendy
Efektywność energetyczna to niższe koszty działalności
Ekotrendy
PRECOP i Energy Days: mocny apel o dialog biznes-decydenci
Ekotrendy
PRECOP 2024: Zrównoważonym rozwojem trzeba zarządzać
Ekotrendy
Zagospodarować można wszystko. Ale trzeba umieć i chcieć