Jaka jest sytuacja Polski, jako kraju zagrożonego trwałą suszą hydrologiczną, co to oznacza np. dla rolnictwa, jakie działania trzeba pilnie podjąć – o tym dyskutowali eksperci podczas debaty „Jak skutecznie walczyć z suszą. Przeciwdziałanie stepowieniu i pustynnieniu kraju”, która odbyła się w ramach projektu „Rzeczpospolitej” – „Walka o klimat” w cyklu dotyczącym wody.
Skutki ocieplenia
Szymon Malinowski, dyrektor Instytutu Geofizyki na Uniwersytecie Warszawskim, zwrócił uwagę, że globalne ocieplenie oznacza nie tylko wzrost temperatury. – To zmiana większości procesów klimatycznych na Ziemi. W cieplejszym świecie woda bardziej paruje, zmienia się cały cykl hydrologiczny – mówił.
Globalny wzrost temperatury w stosunku do epoki przedindustrialnej przekracza dziś 1,2 st. C. – W efekcie np. w dużej części zachodu USA mamy bezprecedensową suszę, największą od 1200 lat. Widzimy ucieczkę ludzi z części regionów Afryki Subsaharyjskiej. Na Bliskim Wschodzie mieliśmy rekordowe upały, problemy z wodą są w Indiach, Chinach. Według przewidywań całkowicie pustynny stanie się region Morza Śródziemnego. I niestety, także nam zagraża brak wody – przestrzegał ekspert.
Dodał, że następuje także nasilenie ekstremów klimatycznych. Jak mówił, niewiele się zmienią te najbardziej chłodne. – Jednak te związane z wyższymi temperaturami istotnie się zwiększą. Bardziej dokuczliwe mogą być np. gwałtowne opady, ale wydłużyć mogą się też okresy bez deszczu. Musimy się więc przygotować na zmiany na gorsze. Aby były jak najmniejsze, musimy zatrzymać emisję gazów cieplarnianych – wskazał Szymon Malinowski.