Reklama

Naukowcy „przebudzili" prastare mikroby z wiecznej zmarzliny. Po co to zrobili?

Amerykańscy badacze przeprowadzili analizy mikrobów z pokładów wiecznej zmarzliny na Alasce. Na potrzeby projektu „przebudzono" prastare mikroorganizmy i obserwowano ich zachowanie. Jakie wyniki uzyskano?

Publikacja: 11.10.2025 06:00

Naukowcy próbują przewidzieć konsekwencje rozmrażania wiecznej zmarzliny m.in. na terenie Alaski

Naukowcy próbują przewidzieć konsekwencje rozmrażania wiecznej zmarzliny m.in. na terenie Alaski

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W jaki sposób naukowcy „ożywili” prehistoryczne mikroby?
  • Jakie obserwacje poczyniono w trakcie badań nad mikrobami?
  • Jakie potencjalne zagrożenia wiążą się z topnieniem wiecznej zmarzliny?

Najnowsze badanie dotyczące zawartości tzw. wiecznej zmarzliny opublikowano w „Journal of Geophysical Research Biogeosciences”. Za publikację odpowiada zespół badawczy z University of Colorado Boulder.

Jak „ożywiono” prehistoryczne mikroby?

Na potrzeby analizy zespół badaczy pobrał próbki z tzw. Tunelu Wiecznej Zmarzliny. Ten nietypowy obiekt znajduje się na terenie ośrodka badawczego Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych. Tunel wykopany jeszcze w latach 60. XX w. ma obecnie długość ok. 107 metrów. W pokładach lodu można znaleźć m.in. szczątki prehistorycznych roślin i zwierząt, w tym kości mamutów.

Czytaj więcej

Wczesna historia ludzkości przebiegała inaczej, niż sądzono? Przełomowa analiza. Pomogła AI

Do próbek pobranych ze ścian tunelu wlano wodę, w której podtrzymywano odpowiednio temperaturę o wysokości ok. 1,7 stopnia Celsjusza i 13 stopni Celsjusza. Próbki podlegały ścisłej obserwacji. Jak wyjaśniają autorzy badania, pierwsze miesiące projektu nie pokazywały żadnych zaskakujących rezultatów. Mikroby w próbkach wykazywały oznaki przebudzenia, ale wzrost kolonii był bardzo powolny. Mowa o tempie wymiany „zaledwie jednej na 100 000 komórek dziennie” – wyjaśnia główny autor badania Tristan Caro.

Reklama
Reklama

Widoczna zmiana nastąpiła po sześciu miesiącach od rozpoczęcia projektu. Po tym okresie część obserwowanych mikrobów zaczęła wytwarzać tzw. biofilm. Jest to śluzowata struktura, która chroni mikroby i ułatwia ich rozprzestrzenianie się.

„To jedna z największych niewiadomych w reakcjach klimatycznych”

Naukowcy przekonują, że ożywione po tysiącach lat mikroby są „w pełni zdolne do utrzymania silnego życia, które może rozkładać materię organiczną i uwalniać ją w postaci dwutlenku węgla”. Główny autor badania nie ma wątpliwości: „To w żadnym wypadku nie są martwe próbki”.

Czytaj więcej

Nowe odkrycie w głębinach Bałtyku. Naukowcy zbadali obiekty na dnie morza

W jakim kontekście umieścić wyniki najnowszego badania? Celem projektu nie było tylko i wyłącznie „wskrzeszenie” prastarych form życia. Autorzy badania sięgają nie tylko w przeszłość, ale myślą także o przyszłości. Perspektywa szybkiego ocieplania się ziemskiego klimatu nasuwa pytania o możliwe konsekwencje topnienia wiecznej zmarzliny. „Chcieliśmy przeprowadzić symulację tego, co dzieje się latem na Alasce, w przyszłych warunkach klimatycznych, w których te temperatury docierają do głębszych warstw wiecznej zmarzliny” – wyjaśnia Tristan Caro.

Z jednej strony zagrożeniem mogą być ogromne pokłady gazów (głównie dwutlenku węgla i metanu) zgromadzone w zmarzlinie, a uwalniane stopniowo w trakcie jej rozmrażania.

Nasuwa się również pytanie o to, jaka materia organiczna znajduje się pod lodową powierzchnią. Czy topnienie „ożywi” prehistoryczne mikroby? A jeśli tak, czy są one realnym zagrożeniem dla ludzkości? Na razie eksperci mówią o „jednej z największych niewiadomych” w kontekście postępujących zmian klimatycznych.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Tajemnicze zjawisko w naszej galaktyce. Nowe odkrycie europejskich astronomów

„Wieczna zmarzlina” zamienia się w „wieloletnią zmarzlinę”

Mianem „wiecznej zmarzliny” (ang. permafrost) określa się pokłady gleby, skał i lodu (w tym podwodne osady), które utrzymują stałą temperaturę poniżej 0 stopni Celsjusza przez co najmniej dwa lata. W praktyce mowa zarówno o wąskich pasmach gleby, zmrożonych przez kilka lat, jak i o prastarych pokładach lodu, skał i prehistorycznych szczątków materii organicznej. Najstarsze pokłady wiecznej zmarzliny mogą pochodzić nawet sprzed kilkuset tysięcy lat.

W miarę postępu zmian klimatycznych następuje stopniowe, ale nieubłagane rozmrażanie tych obszarów. Problem dotyczy m.in. Alaski, północno-wschodniej Syberii i Grenlandii. Ostatnie badania naukowe potwierdzają, że proces ten postępuje i – co jest wysoce prawdopodobne – będzie się nasilać w kolejnych dekadach. Biorąc pod uwagę ten kontekst, w języku polskim nastąpiła znacząca zmiana terminu z „wiecznej zmarzliny” na „wieloletnią zmarzlinę”.

Materiał Partnera
Zegar biologiczny. Co naprawdę decyduje o naszej produktywności?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Nauka
Jak urozmaicić spacery i biegi? Eksperci mają niecodzienny pomysł. „Zaczynać powoli”
Materiał Partnera
Język natury. Źródła jako świadkowie zmian klimatu i działalności człowieka
Materiał Partnera
Od nikotyny po alzheimera. Nowy model receptorów może zmienić badania nad mózgiem
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Materiał Partnera
Pierwszy kryzys gospodarczy w Polsce. Co zbudowało i pogrzebało państwo Piastów?
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama