Aktywiści protestują. Wystosowali list otwarty ws. wilków do Ursuli von der Leyen
Aktywiści ekologiczni przyglądają się z niepokojem krokom, które podejmuje Komisja Europejska. „Od września tego roku spoglądamy z niepokojem w stronę Brukseli, ponieważ wtedy to Komisja Europejska bez żadnych merytorycznych podstaw oskarżyła wilki o to, że stanowią zagrożenie dla niezabezpieczonych zwierząt gospodarskich, a nawet ludzi (podczas gdy przykładowo w Polsce nie doszło do śmiertelnego ataku wilka na człowieka od II WŚ!) i ogłosiła konsultacje społeczne w tej sprawie, nie kryjąc, że ich celem jest zmiana statusu ochronnego wilka” – czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej Greenpeace Polska, organizacji działającej na rzecz ochrony środowiska.
Jak zaznaczają działacze, „sytuacja tego cennego dla środowiska drapieżnika, który jest gatunkiem parasolowym (co oznacza, że chroniąc go, chronimy też inne gatunki występujące na tych samych terenach) dzięki wieloletnim staraniom rządów europejskich, organizacji pozarządowych (w tym oczywiście Fundacji WWF Polska) oraz obywateli i naszych darczyńców, uległa poprawie”. „Udało się, odtworzyć populacje wilka na wielu obszarach Europy! Gatunek powrócił na tereny, na których nie był widziany dziesiątki, a nawet i setki lat. Tam, gdzie wilk pojawił się po latach nieobecności, ludzie po prostu odwykli od zabezpieczania stad swoich zwierząt i nie wiedzą, jak się zachowywać. Naszym zdaniem w pierwszej kolejności należy wprowadzać znane już od lat, przynoszące skutek i wypróbowane na innych obszarach działania prewencyjne” – dodano.
Zdaniem Greenpeace KE chce zmieniać status ochronny wilka, podczas gdy niezależne badania pokazują, że co trzeci obywatel Unii Europejskiej chce ścisłej ochrony tego gatunku. „Badania przeprowadzone w listopadzie tego roku w 10 państwach członkowskich dotyczących postrzegania dużych drapieżników przez przedstawicieli społeczności żyjących na obszarach wiejskich, jednoznacznie potwierdzają, że jest duże poparcie ludzi dla ścisłej ochrony wilków w Unii Europejskiej” – czytamy. Działacze wskazują na dane – 72 proc. respondentów ma uważać, że duże drapieżniki powinny żyć w Europie. 68 proc. badanych osób ma być zaś zdania, że gatunki dużych drapieżnych ssaków powinny być w dalszym ciągu objęte ścisłą chronioną gatunkową. „W Polsce odsetek osób żyjących na obszarach wiejskich wspierających ścisłą ochroną gatunkową dużych drapieżników jest jeszcze wyższy i wynosi 73 proc.” – podkreślono.
Organizacja wystosowała do Ursuli von der Leyen, przewodniczącej KE, list otwarty w sprawie decyzji dotyczącej potencjalnej zmiany statusu ochronnego wilka. Podkreślono w nim między innymi, że wilki stanowią integralną część dziedzictwa naturalnego Europy, odgrywając kluczową rolę w utrzymaniu równowagi ekosystemów i różnorodności biologicznej. „Przywrócenie wilka na wielu obszarach Europy stanowi sukces ochrony przyrody. Wilk jest i powinien być gatunkiem chronionym” – podkreślono, nalegając, by podczas przygotowywania decyzji Komisji Europejskiej „poważnie potraktować zalecenia szeroko reprezentowanego społeczeństwa obywatelskiego”.
Wilków w Europie jest coraz więcej
Z opublikowanej analizy wynika, że w ciągu ostatnich dwóch dekad populacja wilków znacząco wzrosła i zajmuje coraz większe terytoria. Szacunki wskazują, że na terenie 23 państw członkowskich UE żyje obecnie około 20,3 tys. wilków. Zeszłoroczne szacunki wskazywały na 19,4 tys. W 2012 roku Wspólnotę miało zamieszkiwać zaś około 11,1 tys. tych drapieżników. Wilki żyją we wszystkich państwach członkowskich UE z wyjątkiem Irlandii, Cypru i Malty. Stada rozrodcze znajdują się w 23 krajach.