Jednym z rutynowo powtarzanych przez Najwyższą Izbę Kontroli badań jest sprawdzanie stanu kanalizacji i działań w zakresie gospodarki wodnej w polskich gminach i województwach. Mniej więcej raz na dekadę inspektorzy NIK tworzą też ogólnokrajowy obraz działań w tym zakresie. I trzeba przyznać, że lektura najnowszego raportu NIK na ten temat opublikowanego w grudniu 2021 roku, nikomu samopoczucia nie poprawia.
„Wyniki obecnej kontroli pokazują, że gminy wciąż nie radzą sobie z ochroną wód powierzchniowych i podziemnych przed ściekami komunalnymi, pochodzącymi z obszarów nieskanalizowanych" – podsumowuje Izba w raporcie. – „Ponad 80 proc. wszystkich wytworzonych ścieków komunalnych wytworzonych w nieruchomościach niepodłączonych do kanalizacji w kontrolowanych gminach trafiło do środowiska w stanie nieoczyszczonym. A w przypadku nieruchomości wyposażonych w zbiorniki bezodpływowe – prawie 90 proc.”.
Z powyższego wynika, że poprawa sytuacji postępuje niespiesznie: ledwie o nieco ponad 1 proc. rocznie. Poprzednia tego typu krajowa kontrola była prowadzona w 2011 r. i wykazała, że prawie 92 proc. ścieków z terenów nieskanalizowanych trafiało wprost do środowiska. A przecież dostępu do kanalizacji nie posiada prawie połowa budynków mieszkalnych w Polsce, w których mieszka 29 proc. populacji kraju (dane z 2019 r.). 87 proc. budynków tego typu opiera swoją kanalizację na szambach. Wygląda zatem na to, że największą falę modernizacji mamy już za sobą. Skorzystały na niej większe i gęściej zaludnione ośrodki, a za burtą pozostały małe i biedniejsze gminy, których nie stać na zmianę status quo.
Pustynniejący zakątek Europy
Zacznijmy jednak od początku. Z danych statystycznych wynika, że Polska nie jest krajem zasobnym w wodę: według AQUASTAT jest jej u nas niespełna 1,6 tys. m sześc. per capita, co sytuuje nas w Europie jedynie przed nękanymi suszami Czechami, Danią, Cyprem i Maltą. W jednym z wcześniejszych raportów NIK sygnalizowała, że od początku bieżącego stulecia zmniejszył się też pobór wody na cele zbiorowego zaopatrzenia ludności: w 2016 r. na potrzeby wodociągów pobrano ok. 2,05 km sześc. tego kluczowego zasobu.