Ekologiczne biuro może zaczynać się już w drodze do pracy. Tak, można zacząć od inwestycji dużego kalibru: np. wymiany floty firmowych aut na elektryczne lub hybrydowe. Zgodnie z opublikowanym kilka tygodni temu raportem „Floty samochodów kluczem do elektromobilności” (przygotowanym przez PKO Leasing we współpracy z Masterlease i Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych) już w ubiegłym roku 85 proc. zarejestrowanych aut elektrycznych to były zakupy firm. Według deklaracji budowę lub wymianę floty zapowiada już 20 proc. przedstawicieli małych i średnich firm.
Są jednak jeszcze inne sposoby. Coraz popularniejsze stają się firmowe rowery. Drogę przetarły takie firmy, jak sopocka Blue Media, która już od dobrych kilku lat udostępniała pracownikom służbowe rowery, a na dodatek płaciła symboliczną premię rzędu złotówki za przejechany kilometr trasy. W efekcie jej pracownicy „wykręcali” na jednośladach ponad 100 tys. km rocznie. Na rowery przesadzają dziś swój personel takie korporacje, jak Coca-Cola, odzieżowy potentat LPP czy Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
Między filozofią a oszczędnościami
– Świadomość ekologiczna w firmach na pewno stopniowo rośnie. W dużych firmach wynika to z filozofii funkcjonowania dużych koncernów i potrzeby odniesienia się w jakiś sposób do wyzwań klimatycznych i środowiskowych – mówi nam Maria Andrzejewska, dyrektor generalna Centrum UNEP/GRID. – W małych firmach z kolei decydującą rolę odgrywają zapewne oszczędności – dodaje.
Według niej ewolucja mogła nieco umknąć naszej uwadze z powodu pandemii, która wypchnęła nas w sporej mierze z biur do domów. – Jest jednak sporo czynników, które wspierają przemiany: ceny prądu idą w górę, podobnie ogrzewanie, firmy zaczynają przywiązywać uwagę do segregacji śmieci, kurczy się obieg papierowej dokumentacji – wylicza.
– W pierwszej kolejności nowe wyzwania dotyczyły w ostatnim czasie bezpieczeństwa i higieny, ale powróciło też pytanie o to, jak kształtować przestrzeń biurową przyjazną planecie – uzupełnia Agnieszka Siarkiewicz z Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Jak przypomina, dyskusja na ten temat toczy się już od dobrych kilkunastu lat, również nad Wisłą. W innych krajach jednak pracownicy biur oczekują inicjatywy od swoich szefów. – Na polskim gruncie takie praktyki to nie tylko inicjatywy przełożonych, ale coraz częściej oczekiwania zatrudnionych czy inicjatywy płynące od nich samych – mówi, przypominając, że z ubiegłorocznych badań wynika choćby, iż 81 proc. Polaków uważa zamiany klimatyczne za powód do obaw.