Rada londyńskiej dzielnicy Lambeth wprowadziła niedawno nowy cennik parkingowy – wysokość opłaty za bilet zależna jest od tego, czy konkretny samochód przekracza dopuszczoną normę emisji dwutlenku węgla. Teraz – jak pisze brytyjski „The Guardian” – takie zasady wprowadzone mogą zostać także w innych częściach miasta, a nawet kraju. Kierowcy obawiają się, że dostaną po kieszeni – a i teraz tanio nie jest.
Kierowcy najbardziej zanieczyszczających aut zapłacą za parking więcej
Zasada jest prosta – im bardziej zanieczyszczasz, tym więcej płacisz. Właściciele pojazdów, które najbardziej szkodzą środowisku mogą spodziewać się więc, że wydadzą na parking ponad dwa razy więcej niż kierowcy poruszający się autami "czystszymi". Obecnie w Lambeth, dzielnicy w południowej części Londynu, obowiązuje aż 26 różnych opłat za parkowanie. Za godzinę postoju w tej części miasta zapłacić można dziś od 6,30 GBP do 13,23 GBP.
Płatności za parking dokonuje się zazwyczaj przez aplikację. Mieszkańcy dzielnicy mogą jednak również wykupić abonament, którego wysokość także uzależniona jest od emisji CO2. Roczny koszt najdroższej z opcji wzrósł ze 340,73 funtów do 500. Za pojazd z silnikiem Diesla, który nie spełnia norm emisji Euro 6, dodatkowo zapłacić trzeba 140 funtów w skali roku. Czym jest Euro 6? To najnowsza norma emisji spalin – obniżyła ona limity ilości tlenków azotu wydzielanych przez samochody z silnikami diesla. W jej ramach zmniejszono również dopuszczalny średni poziom emisji CO2 dla modeli w gamie producenta, ale przede wszystkim zmieniono sposoby pomiaru zanieczyszczeń.
Czytaj więcej
Amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna poinformowała, że mamy najwyższy poziom dwutlenku węgla w atmosferze od czterech milionów lat.
Brytyjczycy obawiają się niebotycznych cen za parkingi
Jak łatwo się domyślić, takie rozwiązanie Brytyjczykom się nie spodobało. Aż 59 proc. spośród 2900 respondentów, w którymi władze konsultowały pomysł, sprzeciwiło się takim działaniom. Mimo to w Lambeth zmiany wdrożono. Jak stwierdzono, „jakość powietrza jest głównym problemem, jeśli chodzi o zdrowie publiczne, w związku z czym niezbędna była interwencja”.