W minionym tygodniu poinformowano, że gwiazda PSG i reprezentacji Brazylii, Neymar Jr., najdroższy piłkarz w historii (z Barcelony do PSG przeszedł za 222 mln euro), ma podpisać dwuletni kontrakt z saudyjskim Al-Hilal. Mimo że zawodnik jest wśród miłośników piłki nożnej raczej lubiany, to w ostatnim czasie podpadł swoim fanom. Powód? Ignoranckie podejście do problemów związanych ze środowiskiem i kryzysem klimatycznym.
Neymar Jr. poleciał do Arabii Saudyjskiej prywatnym Boeingiem
Internauci nie kryli swojego oburzenia po tym, jak brazylijski piłkarz, który niedawno podpisał kontrakt z klubem Al Hilal, opublikował w mediach społecznościowych post, w którym poinformował o swoim locie do Arabii Saudyjskiej.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać jak Neymar Jr. wsiada do samolotu Boeing 747. "Cześć, ruszajmy do Rijadu" - mówi na wideo sportowiec. Internauci dość szybko zweryfikowali, czy lot faktycznie się odbył. Okazało się, że samolot przebył trasę z Paryża do stolicy Arabii Saudyjskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wszystko wskazuje na to, iż poza piłkarzem oraz jego współpracownikami na pokładzie nie było innych pasażerów. Oznacza to, że ogromny samolot, który pomieścić może maksymalnie 600 osób, odbył lot prywatny.
W opisie filmu podkreślono, że maszyna należy do saudyjskiego księcia Al-Walida ibn Talala. Określa się ją mianem "latającego pałacu” nie bez powodu – w samolocie jest bowiem nie kilkaset, lecz kilkadziesiąt miejsc. Znajduje się w nim także jadalnia dla 14 osób, kilka sypialni i złoty tron.