Rekord ciepła we wrześniu na świecie. Złe prognozy ekspertów na resztę 2024 roku

Jak poinformowała europejska agencja Copernicus Climate Change Service (C3S), tegoroczny wrzesień był drugim najcieplejszym w historii pomiarów. Zdaniem naukowców to kolejny fakt, który potwierdza, że 2024 rok może okazać się jeszcze cieplejszy od poprzedniego. A był on rekordowy.

Publikacja: 09.10.2024 12:18

Turyści na Gubałówce we wrześniu.

Turyści na Gubałówce we wrześniu.

Foto: Grzegorz Momot PAP

Realizowany przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych na zlecenie Unii Europejskiej Copernicus Climate Change Service (C3S) publikuje comiesięczne biuletyny klimatyczne informujące o zmianach obserwowanych globalnych temperatur powietrza przy powierzchni, pokrywy lodu morskiego i zmiennych hydrologicznych.

Wszystkie zgłoszone odkrycia C3S opierają się na szczegółowych analizach komputerowych wykorzystujących dane z satelitów, statków, samolotów i stacji pogodowych na całym świecie. Najnowsze dane Copernicus Climate Change Service nie są zbyt optymistyczne – wskazują bowiem, że tegoroczny wrzesień był drugim najcieplejszym wrześniem w historii pomiarów na świecie. 

Czytaj więcej

Badanie: świat zyskał dodatkowy ciepły miesiąc w roku. To efekt zmian klimatu

Wrzesień 2024 drugim najcieplejszym w historii pomiarów

Jak wynika z nowego raportu Copernicus Climate Change Service, średnia temperatura na Ziemi wyniosła we wrześniu 2024 roku 16,17 st. Cel. Oznacza to, że była ona o 0,73 st. Celsjusza wyższa od średniej dla tego miesiąca z lat 1991-2020. Eksperci wskazują jednocześnie, że wciąż za najcieplejszy wrzesień w historii pomiarów uznaje się ten z 2023 roku – wówczas średnia globalna temperatura wyniosła bowiem 16,38 st. Celsjusza. 

Eksperci C3S zaznaczaja, że tegoroczny wrzesień był także 14. miesiącem w 15-miesięcznym okresie, w którym średnia globalna temperatura powietrza była o co najmniej 1,5 st. Celsjusza wyższa niż w czasach przedinustrialnych, a więc w latach 1850-1900. Co warte zaznaczenia, 1,5 st. Celsjusza to granica, do której zobowiązano się ograniczyć wzrost średniej temperatury na świecie w ramach Porozumienia paryskiego z 2015 roku.

We wrześniu dobrze nie było także w przypadku mórz. Jak wskazują badacze, średnia temperatura ich powierzchni we wrześniu wyniosła 20,83 st. Celsjusza. To także druga najwyższa wartość w historii pomiarów dla tego miesiąca.

„Wrzesień 2024 roku był drugim najcieplejszym miesiącem zarówno na świecie, jak i w Europie. Ekstremalne opady deszczu w tym miesiącu, które obserwujemy coraz częściej, nasiliły się z powodu cieplejszej atmosfery. W ciągu zaledwie kilku dni spadło tyle deszczu, że wystarczyłyby na kilka miesięcy. Ryzyko ekstremalnych opadów będzie rosło wraz ze wzrostem temperatur. Im szybciej zmniejszymy emisje, tym szybciej będziemy mogli złagodzić to ryzyko” - podkreśla w raporcie Samantha Burgess, zastępczyni dyrektora Copernicus Climate Change Service. 

Czytaj więcej

Globalne ocieplenie: poziom alarmowy zmian klimatycznych został przekroczony?

2024 najcieplejszym rokiem w historii pomiarów? To prawdopodobne 

Eksperci C3S zaznaczają, że niemal pewne jest to, że bieżący rok będzie najcieplejszym w historii pomiarów. Średnia globalna temperatura od stycznia do września 2024 roku była bowiem o 0,71 st. Celsjusza powyżej średniej z lat 1991-2020. To najwyższy wynik w historii dla tego okresu. Co więcej, średnia globalna temperatura dla tego przedziału czasowego była także wyższa niż w ubiegłym roku o 0,19 st. Celsjusza.

Naukowcy od dłuższego czasu ostrzegają, że tempo ocieplania się planety jest bardzo niepokojące. Badanie opublikowane w lutym tego roku wskazuje, że globalne ocieplenie rozpoczęło się już w latach 60. XIX wieku, a do 2020 roku wzrost globalnej temperatury wyniósł ok. 1,7 st. Celsjusza. Oznacza to, że tempo ocieplania się planety jest o 20 lat szybsze niż wynikało z prognoz Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). Zdaniem ekspertów bez drastycznej redukcji emisji gazów cieplarnianych świat w ciągu kilku lat przekroczyć może próg wzrostu temperatury o 2 stopni Celsjusza, a do 2050 roku – więcej niż 2,5 st. Celsjusza.

Rok 2023 przyniósł rekordowe temperatury. Niepokojące jest jednak także to, że z raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) wynika, iż w 2023 roku zarejestrowano również rekordowy wzrost emisji gazów cieplarnianych, topnienie lodowców i utratę lodu morskiego na gigantyczną skalę. Eksperci WMO ostrzegali też, że istnieje „duże prawdopodobieństwo”, że rok 2024 będzie kolejnym rekordowo gorącym rokiem. Jak wskazywali, dotychczasowe działania na świecie, mające na celu odwrócenie tej tendencji, są niewystarczające. 

Realizowany przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych na zlecenie Unii Europejskiej Copernicus Climate Change Service (C3S) publikuje comiesięczne biuletyny klimatyczne informujące o zmianach obserwowanych globalnych temperatur powietrza przy powierzchni, pokrywy lodu morskiego i zmiennych hydrologicznych.

Wszystkie zgłoszone odkrycia C3S opierają się na szczegółowych analizach komputerowych wykorzystujących dane z satelitów, statków, samolotów i stacji pogodowych na całym świecie. Najnowsze dane Copernicus Climate Change Service nie są zbyt optymistyczne – wskazują bowiem, że tegoroczny wrzesień był drugim najcieplejszym wrześniem w historii pomiarów na świecie. 

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
Duży wzrost liczby lotów prywatnych samolotów w Europie. Raport Greenpeace'u
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Planeta
Antarktyda błyskawicznie pokrywa się roślinnością. Eksperci: dramatyczny wzrost
Planeta
Strażacy alarmują: 250 tysięcy interwencji latem. „Czegoś takiego nie widziałem”
Planeta
Eksperci IMGW o letnich falach upałów w Polsce. „Tendencja wyraźnie wzrostowa”
Planeta
Eksperci o tegorocznym lecie. Gdzie w Polsce było najgoręcej?