ChatGPT staje się zagrożeniem. Sztuczna inteligencja zużywa miliardy litrów wody

Centra danych, na których opierają swoje działanie algorytmy sztucznej inteligencji takie jak ChatGPT wymagają chłodzenia ogromną ilością wody. To wielkie wyzwanie klimatyczne, które wkrótce stanie się problemem.

Publikacja: 17.11.2023 12:51

Działania narzędzi takich jak ChatGPT wymagają m.in. ogromnych ilości wody, potrzebnych do chłodzeni

Działania narzędzi takich jak ChatGPT wymagają m.in. ogromnych ilości wody, potrzebnych do chłodzenia serwerów.

Foto: Sanket Mishra Pexels

Od czasu uruchomienia ChataGPT niemal rok temu, popularność tego narzędzia błyskawicznie urosła. Podczas gdy Facebook potrzebował ok. 4,5 roku, aby zyskać 100 milionów użytkowników, a Instagram dwóch lat, ChatGPT osiągnął ten wynik w zaledwie dwa miesiące. Obecnie tyle osób korzysta z aplikacji każdego tygodnia. Jaki wpływ ma to na środowisko naturalne?

ChatGPT zużywa miliardy litrów wody

Eksperci ostrzegają, że tak ogromna popularność systemu sztucznej inteligencji nie pozostaje bez wpływu na środowisko. Działania systemów wymagają m.in. ogromnych ilości wody, potrzebnych do chłodzenia serwerów.

Czytaj więcej

Raport: lodowce na Grenlandii topnieją coraz szybciej. „To dobra wiadomość”

Raport Associated Press ujawnia, że narzędzia oparte na algorytmach sztucznej inteligencji potrzebują ok. pół litra wody na każde bardziej złożone zapytanie użytkownika. Można zakładać, że wraz ze wzrostem wykorzystania tego typu narzędzi, ilość wody niezbędnej do chłodzenia serwerów będzie tylko rosła.

Choć najwięksi gracze w dziedzinie sztucznej inteligencji, czyli Microsoft i Google, zapewniają o podejmowaniu kroków mających minimalizować negatywny wpływ AI na środowisko, dane wskazują na to, że wciąż pozostało wiele do zrobienia.

Microsoft w latach 2021-2022 odnotował wzrost zużycia wody wynikający z zastosowania technologii sztucznej inteligencji o 34 proc., co wyniosło niemal 6,4 mld litrów. Google w tym samym czasie odnotował wzrost o 20 proc. Według raportu z kwietnia 2023 roku, samo uczenie ChatGPT-3 pochłonęło aż 700 000 litrów.

Dla sztucznej inteligencji woda jest cenna jak złoto 

Ogromne wymagania najnowszych technologii są zaspokajane kosztem mieszkańców m.in. The Dalles, niewielkiego miasteczka w stanie Oregon. Ponad 25 proc. zasobów wody trafia do centrum danych Google, gdzie są wykorzystywane do chłodzenia komputerów. Jak pisze „El Pais” klimat miasteczka jest niemal pustynny, choć leży ono nad rzeką, a w ciągu pięciu ostatnich lat zużycie wody w centrum Google niemal się potroiło.

Firma planuje otwarcie w pobliżu dwóch kolejnych centrów, co budzi sprzeciw zarówno mieszkańców, jak i organizacji ekologicznych. Według organizacji WaterWatch, jeśli zużycie wody w centrum danych Google ulegnie zwiększeniu, będzie to miało poważny wpływ na lokalną przyrodę, zwłaszcza ryby i ekosystem rzeki Columbia. Wywrze to również negatywny wpływ na rolnictwo w regionie.

Negatywny wpływ nowoczesnych technologii na lokalne zasoby wodne odnotowano również w Europie. W Holandii w czasie ubiegłorocznej suszy jedna z placówek Microsoftu wykorzystała czterokrotnie więcej wody niż wynikało z oficjalnych deklaracji firmy. Z kolei w Niemczech władze Brandenburgii odmówiły Google pozwolenia na budowę centrum danych w regionie, gdyż okoliczna fabryka samochodów Tesla zużywała zbyt dużo wody.

Planeta
Nowa linia podziału w Europie dotyczy zmian klimatu. Eksperci biją na alarm
Planeta
Za nami najgorętszy marzec w historii pomiarów w Europie. Nowe dane ekspertów
Planeta
Czy Wenecja pójdzie pod wodę w erze zmian klimatu? Nowe prognozy naukowców
Planeta
„Klimatyczny bicz” uderza w największe miasta na świecie. Niepokojący raport
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Planeta
Efekt „brudnego lustra” przyspiesza zmiany klimatyczne. Nowe zagrożenie