Nowy raport ujawnia skalę katastrofy ekologicznej na Syberii

Rosyjscy uczeni tak bardzo przestraszyli się swojego raportu o zatruciu przyrody Syberii, że zablokowali Rosjanom do niego dostęp. Raport wykazał, że normy zanieczyszczeń nad Syberią są przekroczone dziesiątki i setki razy, a ludzie tam żyjący oddychają i żywią się truciznami.

Publikacja: 30.03.2021 07:48

Nowy raport ujawnia skalę katastrofy ekologicznej na Syberii

Foto: Fot: Ivan Zhuldybin/ Unsplash

Raport, zaprezentowany w Nowosybirsku, został umieszczony na Youtube, ale potem usunięty jako potencjalnie niebezpieczny w przededniu wyborów do Dumy – informuje portal Taiga.info. Do obejrzenia pozostało nagranie wystąpienia Igora Ptasznika, dyrektora Instytutu Optyki Atmosferycznej RAN. Naukowiec stwierdził, że 78 procent wszystkich rosyjskich miast o wysokim i bardzo wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza znajduje się na Syberii.

Czytaj też: Rosja analizuje swoje lasy, by realizować cele klimatyczne

Najgorzej jest na półwyspie Taymyr, gdzie działają państwowi giganci naftowi i gazowi oraz największy truciciel Rosji – Norylski Nikiel, koncern oligarchy Władimira Potanina. Prawie wszyscy mieszkańcy (99 proc.) Autonomicznego Okręgu Tajmyrskiego, w którym leży Norylsk, żyje w warunkach skrajnego zanieczyszczenia powietrza.

Głównym składnikiem trującym w syberyjskim powietrzu jest najsilniejszy rakotwórczy związek – benzopiren: w Kyzylu jego zawartość w powietrzu przekracza dopuszczalne normy 116 razy, w Abakanie – 88 razy. Pod względem wielkości emisji benzopirenu liderem jest Norylsk, za nim – według danych Ptasznika – Nowokuźnieck i Krasnojarsk.

Gleby syberyjskie są zanieczyszczone metalami ciężkimi i niebezpiecznymi chemikaliami, których poziom z biegiem lat stale rośnie. Swirsk i Norylsk stały się liderami pod względem zawartości ołowiu, cynku, niklu i miedzi. W zawartości azotanów i fluorków przoduje Nowokuźnieck, gdzie dziesięciokrotnie przekroczono maksymalne dopuszczalne stężenia.

Taką sytuację uczeni nazywają już katastrofą ekologiczną. Powoduje ona nadmierne zachorowania w takich miejscowościach jak Kemerowo, Krasnojarsk, Nowokuźnieck i Irkuck. Na terytorium Krasnojarska dominują onkopatologie, w regionie Kemerowa – wady wrodzone, na terytorium Ałtaju – choroby dzieci.
Syberyjski przemysł jest opanowany przez koncerny oligarchów oraz państwowe molochy jak Gazprom czy Rosneft. Za czasów sowieckich nie było tam mowy o jakiejkolwiek ochronie przyrody i żyjących tam ludzi. To się miało zmienić po upadku ZSRR. Jednak zamiast na lepsze, zmieniło się na gorsze. Zakłady są coraz bardziej przestarzałe, inwestycji w ochronę powietrza i przyrody jest jak na lekarstwo, a topnienie wiecznej zmarzliny powoduje coraz więcej katastrof ekologicznych.

Po prezentacji raportu uczestnicy spotkania mieli się przestraszyć i sami doszli do wniosku, że nie należy raportu upubliczniać – pisze Taiga.info. Powód? Zbliżające się wybory parlamentarne. „To jak bomba w przededniu wyborów! ” – powiedział akademik Aleksiej Kontorowicz założyciel Instytutu Geologii Nafty i Gazu Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk.

Dodał, że „nie można podburzyć populacji niepotrzebnymi pytaniami. Musimy postawić te pytania firmom i rządowi. (…) Ta praca musi być wykonywana bardzo ostrożnie. Sam hałas i okrzyki nie pomogą rozwiązać tego problemu ”

Akademik Walentin Parmon, szef syberyjskiego oddziału RAN, okazał się jeszcze większym tchórzem. Zasugerował, że prawdopodobnie instrumenty, na których uzyskano dane, nie są wystarczająco dokładne. Administrator kanału Youtube 26 marca ograniczył swobodny dostęp do nagrania wideo z prezentacji raportu.

Długość życia Rosjan jest najniższa w Europie – 66,1 lat mężczyźni i 77,2 lata – kobiety, co daje średnią populacji 71,9 lat. To poziom afrykańskiej Rwandy, gdzie brakuje opieki zdrowotnej, warunków higienicznych itp. Dla porównania w Polsce wg danych World Life Expectancy.com mężczyźni dożywają średnio 73,8 lat, kobiety 88,1 lat a średnia populacji to 77,8 lat. Daje to 40 pozycję w rankingu długości życia krajów świata. Rosja zajmuje w tych zestawieniu 105 miejsce.

Raport, zaprezentowany w Nowosybirsku, został umieszczony na Youtube, ale potem usunięty jako potencjalnie niebezpieczny w przededniu wyborów do Dumy – informuje portal Taiga.info. Do obejrzenia pozostało nagranie wystąpienia Igora Ptasznika, dyrektora Instytutu Optyki Atmosferycznej RAN. Naukowiec stwierdził, że 78 procent wszystkich rosyjskich miast o wysokim i bardzo wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza znajduje się na Syberii.

Czytaj też: Rosja analizuje swoje lasy, by realizować cele klimatyczne

Najgorzej jest na półwyspie Taymyr, gdzie działają państwowi giganci naftowi i gazowi oraz największy truciciel Rosji – Norylski Nikiel, koncern oligarchy Władimira Potanina. Prawie wszyscy mieszkańcy (99 proc.) Autonomicznego Okręgu Tajmyrskiego, w którym leży Norylsk, żyje w warunkach skrajnego zanieczyszczenia powietrza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
El Niño zanika. Eksperci: to cisza przed burzą. „Rekordowy sezon huraganów”
Planeta
Dzień Ziemi 2024: świat przegrywa walkę z plastikiem. Zatrważające dane
Planeta
Groźne dla klimatu gazy wciąż przemycane do Europy. Można je kupić w internecie
Planeta
Za nami wyjątkowo ciepły marzec. W Polsce padł kolejny rekord – upał jak latem
Planeta
Zmiany klimatyczne i zanieczyszczenie plastikiem napędzają się wzajemnie