Mark Zuckerberg zainwestował bowiem w produkcję wołowiny angus i wagyu, a więc odmian uznawanych są za najdroższe na świecie.
Ekolodzy zauważają też, że problematyczna jest tu między innymi ilość wydzielanego przez krowy metanu – wyjątkowo silnego gazu cieplarnianego, który w ciągu pierwszych 20 lat obecności w atmosferze oddziałuje na klimat ponad 80 razy bardziej niż dwutlenek węgla.
I choć w atmosferze metanu jest znacznie mniej, niż CO2, to eksperci zwracają uwagę, że ograniczenie jego emisji bardzo pomogłoby spowolnić proces globalnego ocieplenia. Połowa metanu w atmosferze trafiła do niej wskutek działalności człowieka. Chodzi przede wszystkim o emisje związane z hodowlą bydła oraz z produkcją paliw kopalnych. Według szacunków naukowców dorosła krowa uwalnia nawet 500 litrów gazu dziennie. W sumie hodowla bydła odpowiada za 3,7 proc. emisji wszystkich gazów cieplarnianych.
Produkcja wołowiny stanowi także szczególne zagrożenie dla klimatu – głównie z uwagi na ekstensywność, która pociąga za sobą wylesianie oraz emisje gazów cieplarnianych.
Według badania opublikowanego przez grupę ekologiczną Climate Observatory, produkcja żywności odpowiadała w 2021 roku za 1,8 miliarda ton gazów cieplarnianych, czyli 74 proc. emisji gazów cieplarnianych w Brazylii. Lwią część tych emisji, bo aż 78 proc., wygenerowała produkcja wołowiny, która odpowiada za ponad 7 proc. produktu krajowego brutto Brazylii. Szacuje się, że udział emisji związanych z przemysłem spożywczym jest w Brazylii ponad dwukrotnie większy niż średnia, która na świecie wynosi mniej więcej jedną trzecią wszystkich emisji antropogenicznych.