Włoski rząd wprowadził zakaz produkcji, sprzedaży oraz importu mięsa komórkowego, tłumacząc decyzję chęcią ochrony tradycji kulinarnej kraju.
Włochy: Jaka kara będzie grozić za produkcję mięsa w laboratorium
We Włoszech wprowadzono również obostrzenia dotyczące nazewnictwa roślinnych zamienników mięsa, zabraniając używania nazw kojarzonych tradycyjnie z produktami odzwierzęcymi, takimi jak „stek” czy „salami”. Minister rolnictwa Francesco Lollobrigida napisał na Facebooku, że „Włochy są pierwszym krajem na świecie, który jest chroniony przed zagrożeniami społecznymi i gospodarczymi związanymi z żywnością syntetyczną”, a decyzja pozwoli zachować „tysiące miejsc pracy, włoską kulturę i tradycję”. Stwierdził również, że Unia Europejska dotychczas nie zatwierdziła przepisów dotyczących tego rodzaju żywności i jest przekonany, że zostaną odrzucone.
Czytaj więcej
Kalifornijski startup Upside Foods, który produkuje sztuczne mięso, uzyskał pozytywną opinię agencji US Food and Drug Administration (FDA), weryfikującej bezpieczeństwo wprowadzanej na rynek żywności. Oznacza to, że marka jest na najlepszej drodze, aby uzyskać zgodę na sprzedaż swoich produktów.
Naruszenie nowych przepisów będzie się wiązało z karą grzywny w wysokości do 150 000 euro, możliwością zamknięcia fabryki, w której dopuszczono się złamania zakazu, a także utratą prawa do uzyskania finansowania publicznego na okres do trzech lat.
Włoscy rolnicy zadowoleni z zakazania "mięsa z probówki"
Uchwalenie nowych przepisów spotkało się z aprobatą grup reprezentujących włoskich rolników, którzy nawoływali do wprowadzenia zakazu. Coldiretti, największe stowarzyszenie rolników we Włoszech, przekonywało, że na produkcji mięsa komórkowego wzbogacą się międzynarodowe korporacje, a stracą lokalni producenci mięsa. Rolnicy sugerowali również, że mięso produkowane w laboratorium może stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumentów.