Luiz Inácio Lula da Silva przed objęciem urzędu prezydenta Brazylii obiecywał uczynić walkę z wylesianiem Amazonii naczelnym punktem swojej kadencji i wszystko wskazuje na to, że realizacja tego planu idzie w dobrą stronę.
W listopadzie 2023 roku odnotowano najniższy poziom wylesiania od pięciu lat oraz spadek o niemal połowę w porównaniu z rokiem poprzednim, gdy Brazylią rządził poprzedni prezydent Jair Bolsonaro. Teraz z kolei minister środowiska Marina Silva poinformowała, że pierwszy kwartał 2024 roku przyniósł kolejny sukces w postaci spadku wylesiania o niemal 42 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Jak wynika z danych agencji badań kosmicznych INPE, do 28 marca wylesiono 492 kilometry kwadratowe Amazonii.
Wycinka lasów w Amazonii
Brazylijska minister podkreśliła, że rząd planuje walczyć z wylesianiem poprzez inwestycje w działania w 70 brazylijskich miastach, które były odpowiedzialne za prawie 80 proc. wylesiania Amazonii w 2022 roku. Koszt inicjatywy ma sięgnąć 730 mln reali, czyli 145,87 mln dolarów.
Czytaj więcej
Zmniejszenie ilości cząstek odpowiedzialnych za zanieczyszczenie powietrza doprowadziło częściowo do ocieplania się planety – uważają badacze. Z czego wynika ten zaskakujący skutek uboczny?
Władze kraju pracują również nad propozycją utworzenia światowego funduszu finansowania ochrony lasów. Silva wyraziła nadzieję, że środki te będą dostępne już w przyszłym roku, do czasu rozpoczęcia szczytu klimatycznego COP30, któremu Brazylia będzie przewodniczyć.