Reklama

Grzybowa anomalia w polskich lasach. Eksperci są zaniepokojeni

Większość grzybiarzy jest zdania, że najlepszym momentem na zbiory grzybów jest połowa lata bądź jesień, ale w tym roku sezon zaczął się zaskakująco szybko.

Publikacja: 16.04.2024 15:28

W tym roku sezon dla grzybiarzy rozpoczął się wcześniej niż w poprzednich latach.

W tym roku sezon dla grzybiarzy rozpoczął się wcześniej niż w poprzednich latach.

Foto: Annie Spratt Unsplash

Choć dopiero niedawno powitaliśmy wiosnę, w ubiegłym tygodniu w lasach pojawić się miały już pierwsze borowiki. Dowodem na to są liczne wpisy, które grzybiarze zamieszczają w mediach społecznościowych – w grupach poświęconych temu hobby amatorzy zbierania grzybów publikowali między innymi zdjęcia borowików sosnowych. Pojawiły się one między innymi w województwie świętokrzyskim oraz w Beskidach.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że mamy połowę kwietnia. Tymczasem ta odmiana prawdziwka zazwyczaj pojawia się jesienią.

Sezon na grzyby wystartował dużo wcześniej. To niespotykane

Obecnie – ze względu na ocieplanie klimatu i wiążące się z nim wyższe niż dotychczas temperatury – sezon na zbieranie grzybów rusza około miesiąc wcześniej. Choć mamy wiosnę, to temperatury w wielu miejscach w kraju są letnie. Podczas gdy na maj zwykle przypadał szczyt sezonu smardzowego, grzyby te już znaleźć można już teraz. W maju mogą więc już zniknąć. 

Czytaj więcej

Kiedyś były wszędzie, dziś grozi im wyginięcie. Polska wydała wojnę tym ptakom

Szczyt sezonu grzybowego przypada na jesień – zwykle jest to wrzesień i październik. Ze względu na zmieniające się warunki – związane bezpośrednio z ocieplającym się klimatem – w tym roku sezon może skończyć się jednak wcześniej. I także wcześniej się zacznie. Jeżeli lato będzie suche i długie, to jesienią grzybów może już nie być wcale.

Reklama
Reklama

Z polskich lasów znikną niektóre gatunki grzybów?

Ekspertów martwi to, że grzyby muszą mierzyć się ze zmieniającymi się warunkami. Już wcześniej naukowcy zwracali uwagę, że w związku ze zmianami klimatu w polskich lasach coraz mniej będzie niektórych gatunków – między innymi kurek i podgrzybków, a także borowików szlachetnych. 

Zmiany klimatu całkowicie zmienić mogą strukturę naszych rodzimych lasów, w których strukturze przeważają siedliska borowe. Z badań wynika, że mogą doprowadzić one do tego, że znikną między innymi sosny zwyczajne, brzozy, świerki czy modrzewia. W nowym – cieplejszym niż dotychczas – klimacie odnaleźć się zaś mogą na przykład jodła, buk, dąb szypułkowy i bezszypułkowy.

To odbije się na grzybach – wpłynąć może na to, jakie gatunki będą pojawiać się w lasach. Jak wskazują eksperci, skoro zmiany klimatu wpłyną między innymi na zmniejszenie populacji sosny, to prawdopodobnie coraz rzadziej dostępne będą także niezwykle popularne w naszym kraju kurki i podgrzybki, a także maślaki, które są związane przede wszystkim z drzewami z rodziny sosnowatych.

Lasy
Ikea kupuje lasy nad Bałtykiem. Rekordowa transakcja
Lasy
Amazonia padła ofiarą nielegalnej „gorączki złota”. Rekordowa wycinka lasów
Lasy
Pożary lasów coraz groźniejsze dla zdrowia. Eksperci: Nie doceniliśmy zagrożenia
Lasy
Sadzenie drzew nie uratuje nas przed zmianami klimatu. Eksperci studzą entuzjazm
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Lasy
Setki drzew do wycinki na Helu. W planach nowa inwestycja, mieszkańcy oburzeni
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama