6 listopada w Sharm el Sheikh w Egipcie rozpoczął się szczyt klimatyczny ONZ COP27. Przedstawiciele niemal 200 krajów starają się wypracować podczas niego rozwiązania mające na celu zahamowanie katastrofy klimatycznej, którą w ostatnich latach dodatkowo napędziły pandemia, wojna oraz związany z nią kryzys energetyczny.
W szczycie biorą udział między innymi Dominika Lasota oraz Wiktoria Jędroszkowiak – polskie aktywistki związane z ruchem Fridays For Future.
Jak wynika z opublikowanego na Twitterze wideo, działaczki, wraz ze swoimi koleżankami z Ukrainy, przerwały pierwsze publiczne wystąpienie delegatów z Rosji. Wcześniej nie brali oni aktywnego udziału w szczycie, choć – co ciekawe – ich delegacja jest najliczniejsza.
Jesteście zbrodniarzami wojennymi - mówiły na forum aktywistki, trzymając w rękach transparenty z napisem "Fossil Fuels Kill” (tłum. Paliwa kopalne zabijają). Dominika Lasota nazwała także Rosjan „podłymi” i zapytała ich, „jak śmią siedzieć w spokoju”. - Nie zasługujecie na szacunek - dodała.
Było to między innymi nawiązanie do tego, że na 150 rosyjskich delegatów, aż 33 osoby są lobbystami paliwowymi.