Powodów do obaw w społeczeństwach Europy nie brakuje. Oprócz lęków dotyczących choćby utraty pracy i bezrobocia, są też inne, bardziej generalne – zagrożenie zamachem terrorystycznym, zaniepokojenie możliwością pojawienia się kolejnej pandemii, być może poważniejszej niż koronawirus, czy rosnąca dominacja sztucznej inteligencji – to zjawiska, które niepokoją bardzo wielu Europejczyków. Jednak na pierwszym miejscu znalazło się zupełnie inne wyzwanie.
Czego obawiają się mieszkańcy UE?
Według danych Europejskiej Agencji Środowiska opublikowanych na początku roku, Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie. W oparciu o wyniki nowego badania przeprowadzonego przez agencję komunikacji Finn Partners Research & Insights na zlecenie Fundacji Meliore, można uznać, że mieszkańcy Europy coraz wyraźniej dostrzegają skalę problemu związanego z pogłębiającym się kryzysem klimatycznym.
W badaniu, w którym wzięło udział niemal 12 000 obywateli ze wszystkich 27 państw członkowskich, czterech na dziesięciu respondentów zadeklarowało, że zmiana klimatu jest „największym zagrożeniem dla stylu życia w ciągu najbliższych dziesięciu lat”. Wśród największych zagrożeń pandemie wskazało 22 proc. ankietowanych, terroryzm oraz wojnę nuklearną nieco ponad 30 proc., a sztuczną inteligencję jedynie 15 proc.
Czytaj więcej
Nowe dane opublikowane przez Europejską Agencję Środowiska (EEA) ukazują, że Unia Europejska nie radzi sobie z sortowaniem odpadów tekstylnych. Co gorsza – nawet co dziesiąty produkt odzieżowy wprowadzanych na rynek w Unii Europejskiej trafia na wysypiska zanim w ogóle zostaną użyte.
Ponad połowa Europejczyków jest zdania, że ekstremalne zjawiska pogodowe będą miały wpływ na to, gdzie zdecydują się zamieszkać w ciągu kolejnych 20 lat. Zdaniem respondentów największym problemem są rosnące temperatury, susza, powodzie oraz pożary. Zaniepokojenie skutkami tych zjawisk wyraziło 76 proc. ankietowanych.