AI kłopotem dla Microsoftu. Niespełnione obietnice o redukcji emisji CO2

Wygląda na to, że ambitne plany firmy Microsoft w zakresie redukcji szkodliwego wpływu na klimat legły na razie w gruzach. Zamiast ograniczenia emisji CO2 firma odnotowała spory wzrost, który wynika głównie z intensywnego rozwoju sztucznej inteligencji.

Publikacja: 30.05.2024 11:25

Satya Nadella, prezes Microsoftu, zapowiada wprowadzenie usługi Copilot w Windows, opartej o sztuczn

Satya Nadella, prezes Microsoftu, zapowiada wprowadzenie usługi Copilot w Windows, opartej o sztuczną inteligencję.

Foto: Dimas Ardian: Bloomberg Finance LP

W 2020 roku Microsoft poinformował o ambitnych planach w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla. Firma oświadczyła, że do 2030 roku osiągnie ujemne emisje CO2, a do 2050 roku usunie z atmosfery równowartość emisji CO2 wygenerowanych od czasu powstania Microsoftu w 1975 roku.

Microsoft: emisji CO2 miały spadać, a tymczasem rosną

Tymczasem najnowsze dane pochodzące z raportu Microsoft za 2023 rok wykazały, że od momentu złożenia obietnicy w 2020 roku, firma zanieczyszcza środowisko bardziej niż dotychczas.

Choć emisje bezpośrednie i związane z energią spadły w ubiegłym roku o 6,3 proc., to emisje z łańcucha dostaw, stanowiące zdecydowaną większość emisji całkowitych, wzrosły o 30,9 proc. Ogólne emisje Microsoftu wzrosły więc w 2023 roku o 29,1 proc.

Czytaj więcej

Badanie: świat zyskał dodatkowy ciepły miesiąc w roku. To efekt zmian klimatu

Mniej więcej w tym samym czasie gigant technologiczny rozpoczął budowę centrów danych niezbędnych dla rozwoju narzędzi sztucznej inteligencji, takich jak ChatGPT. Microsoft dąży do tego, aby stać się niekwestionowanym globalnym liderem w dziedzinie sztucznej inteligencji.

Konkuruje na tym polu z takimi firmami jak Amazon oraz Google. Usługi oparte na sztucznej inteligencji wymagają funkcjonowania wielu centrów danych, pochłaniających ogromne ilości energii. Spore ilości emisji generuje również ich budowa, gdyż powstają z wysokoemisyjnych materiałów, takich jak stan oraz beton.

Jak wynika z opublikowanego w kwietniu raportu Goldman Sachs, do końca dekady sztuczna inteligencja i wspierające ją centra danych będą odpowiadać za 8 proc. zużycia energii elektrycznej w Stanach Zjednoczonych. To ponad dwukrotnie więcej niż obecnie.

W obliczu niekorzystnych wniosków płynących z raportu, Microsoft podjął kilka decyzji, mających sprowadzić firmę z powrotem na ścieżkę ograniczania emisji CO2. Przedstawiciele firmy oświadczyli, że od niektórych dostawców wymagane będzie wykorzystywanie wyłącznie energii elektrycznej zasilanej źródłami bezemisyjnymi.

Ogłoszono również pomysł wsparcia projektów dotyczących energii odnawialnej kwotą 10 miliardów dolarów. Inwestycja ma pomóc w realizacji celów redukcji emisji firmy przy jednoczesnym zabezpieczeniu możliwości dalszego dynamicznego rozwoju narzędzi sztucznej inteligencji. Microsoft zdecydował się również zainwestować w technologię usunięcia dwutlenku węgla, która ma zredukować emisje firmy o 3,3 miliona ton CO2.

Firma poinformowała również, że planuje zwiększyć ilość sprzętu poddawanego recyklingowi – do 2025 roku 90 proc. jej serwerów oraz elementów związanych z usługą przechowywania danych w chmurze będzie przetwarzane i przygotowywane do ponownego wykorzystania. Do 2030 roku Microsoft planuje ograniczyć ilość odpadów do zera.

Emisje
Nowy raport ONZ na temat redukcji emisji. Kto ma najwięcej do zrobienia?
Emisje
UE zmniejsza emisje gazów cieplarnianych. „Największy spadek od dekad”
Emisje
„Zagrożenie dla ludzi i Ziemi”. Raport o wpływie miliarderów na środowisko
Emisje
Rosja i Bliski Wschód: Eksperci o zagrożeniach dla redukcji emisji na świecie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Emisje
Wolniej latające samoloty sposobem na walkę ze zmianami klimatu? Nowy raport