Rosja straszy, że przez sankcje nie zredukuje swoich emisji

Jak poinformował dziennik „Kommiersant”, zdaniem rosyjskiego ministerstwa energetyki, sankcje nałożone na Rosję uniemożliwią jej osiągnięcie celów klimatycznych.

Publikacja: 22.03.2022 18:52

Rosja straszy, że przez sankcje nie zredukuje swoich emisji

Foto: Adobe Stock

Według raportu ministerialnego uzyskanego przez „Kommiersant”, międzynarodowe sankcje uniemożliwią realizację planu redukcji krajowych emisji netto do 2050 roku o 80 proc. w stosunku do poziomów z 1990 roku.

Climate Action Tracker ocenił ambicje i działania klimatyczne Rosji jako „krytycznie niewystarczające”. Podobnego zdania jest Ryan Wilson, analityk ds. Rosji w Climate Analytics, który uważa, że rosyjski cel klimatyczny nie jest ambitny i opiera się raczej na sztuczkach księgowych a nie faktycznych redukcjach emisji. Zdaniem Wilsona, sankcje nałożone na Rosję nie mają większego wpływu na rzeczywiste redukcje jej emisji.

Czytaj więcej

Rosja: Przebudzenie truciciela. Zacznie handlować kwotami emisji CO2

Jak podkreślają eksperci, redukcje emisji w stosunku do roku 1990 są dla Rosji nietrudne do osiągnięcia, gdyż jej gospodarka, a co za tym idzie emisje, uległy wkrótce potem załamaniu.

W ramach długoterminowej strategii Rosja przewidywała wzrost emisji do 2030 roku, a następnie ich powolny spadek. W latach 2019-2030 planowano usuwać 0,66 mld ton dwutlenku węgla rocznie, podczas gdy redukcja emisji miałaby wynosić 0,29 mld ton rocznie.

Aby poprawić swoje wyniki, Rosja planuje zmienić sposób klasyfikacji emisji pochodzących z leśnictwa i uznać wszystkie swoje lasy za „lasy zarządzane”, polegające interwencji człowieka, a w konsekwencji przypisać sobie zasługi za dwutlenek węgla, który pochłaniają. Biorąc pod uwagę, że na jej terytorium znajduje się ok. 20 proc. światowych lasów, ilości pochłanianych przez nie emisji są znaczące. Sam pomysł nie jest jednak zgodny z globalnymi wytycznymi, które wyraźnie wskazują, że rozliczając emisje należy brać pod uwagę wyłącznie lasy faktycznie zarządzane przez człowieka.

Na sankcje międzynarodowe narzekają również rosyjscy inwestorzy w energię odnawialną, którzy otwarcie mówią o niemal pewnych opóźnieniach w realizacji projektów. Według Ryana Wilsona ich terminowość nie jest jednak szczególnie istotna z punktu widzenia celów klimatycznych, gdyż „rosyjskie cele w zakresie OZE są bardzo skromne i już wcześniej nie znajdowały się na dobrej drodze do realizacji”. Wilson podkreśla, że wyjątkowo powolny rozwój odnawialnych źródeł energii w Rosji wynika z przepisów, wymagających aby ogromna część sprzętu była produkowana w kraju.

Czytaj więcej

Pesymistyczny raport ONZ. Emisje CO2 miały spadać, a rosną

Kiepska sytuacja Rosji w zakresie redukcji emisji wynika również z ogromnego uzależnienia gospodarczego od paliw kopalnych, stanowiącego jeden z głównych powodów, dla którego kraj otrzymał ocenę „krytycznie niewystarczającą” od Climate Action Tracker.

Choć Rosja zadeklarowała dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2060 roku, jej Strategia Energetyczna przyjęta w 2021 roku, do 2035 roku koncentruje się niemal wyłącznie na promowaniu wydobycia, konsumpcji i eksportu paliw kopalnych.

Ambicje kraju w tym zakresie potwierdził w lutym rosyjski minister energetyki Nikołaj Szulginow, który w wywiadzie dla Energy Intelligence przyznał, że produkcja paliw kopalnych rozwija się, a kraj planuje dalsze projekty w tym zakresie, „na przykład Vostok Oil”. "Myślimy o wzroście wydobycia i poszukiwań. Nasz program rozwoju przemysłu naftowego na rok 2035 zakłada wzrost a następnie stabilizację wydobycia." – stwierdził Szulginow.

W obliczu międzynarodowego bojkotu rosyjskiej ropy i gazu, kraj rozważa również obniżenie podatków dla rosyjskich firm paliw kopalnych, złagodzenie standardów paliwowych oraz wyrażenie zgody na sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych.

Według raportu ministerialnego uzyskanego przez „Kommiersant”, międzynarodowe sankcje uniemożliwią realizację planu redukcji krajowych emisji netto do 2050 roku o 80 proc. w stosunku do poziomów z 1990 roku.

Climate Action Tracker ocenił ambicje i działania klimatyczne Rosji jako „krytycznie niewystarczające”. Podobnego zdania jest Ryan Wilson, analityk ds. Rosji w Climate Analytics, który uważa, że rosyjski cel klimatyczny nie jest ambitny i opiera się raczej na sztuczkach księgowych a nie faktycznych redukcjach emisji. Zdaniem Wilsona, sankcje nałożone na Rosję nie mają większego wpływu na rzeczywiste redukcje jej emisji.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Emisje
Największy wyciek metanu w historii. Naukowcy dostrzegli go dzięki satelitom
Emisje
Google bardziej szkodzi środowisku. To efekt nowej strategii giganta z USA
Emisje
AI kłopotem dla Microsoftu. Niespełnione obietnice o redukcji emisji CO2
Emisje
„Mamut” już działa. Ruszyło największy na świecie urządzenie wyłapujące CO2
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emisje
Emisje CO2 rosną najszybciej od 50 tysięcy lat. „Rusza reakcja łańcuchowa”