Według nowej analizy opublikowanej na łamach czasopisma Joule, przeniesienie się górników kryptowalut z Chin do Stanów Zjednoczonych oraz innych krajów, miało ogromny wpływ na wzrost emisji. Naukowcy z Holandii, Szwajcarii oraz Niemiec uważają, że wynika to z faktu, iż kraje w których dokonują wydobycia, w dużej mierze opierają się energetycznie na węglu oraz gazie.
Jak podkreśla główny autor analizy, Alex de Vries, „widzimy, że bitcoin staje się mniej zielony niż kiedykolwiek wcześniej”. Raport jednoznacznie wskazuje na to, że kryptowaluty stanowią coraz większy problem w kontekście walki z globalnym oczyszczeniem. Podważa również opinie zwolenników bitcoinów, którzy zapewniają, że wdrażanie energii ze źródeł odnawialnych ma szansę na uczynienie procesu wydobycia kryptowalut bardziej przyjaznym dla środowiska. Jak bowiem wskazuje przykład Chin, zakaz wydobycia bitcoinów, mający ograniczyć emisje, jest nieskuteczny, dopóki górnicy mogą z łatwością znaleźć inny kraj, w którym dostępna będzie tania energia pochodząca z paliw kopalnych. W badaniu oszacowano, że udział odnawialnych źródeł energii, zasilających sieć kryptowaluty, spadł z 41,6 proc. do 25,1 proc.
Czytaj więcej
Pojedyncza transakcja bitcoina generuje emisje CO2 równe emisjom przeciętnej rodziny przez trzy tygodnie - wynika z analizy De Nederlandsche Bank.
Wydobywanie kryptowaluty wymaga ogromnej ilości energii elektrycznej. Podczas cieplejszych miesięcy, górnicy w Chinach mogli skorzystać z energii dostarczanej przez ogromne elektrownie wodne, w związku z czym twierdzili, że proces wydobycia jest ekologiczny.
Naukowcy oceniają, że do 2021 roku w Chinach wydobywano ok. 70 proc. bitcoinów. Kraj już w 2013 roku zaczął przyglądać się działaniom związanym z kryptowalutami, a w ciągu kolejnych kilku lat rozpoczęto wprowadzanie ograniczeń dla chińskich banków na korzystanie z bitcoinów, a następnie całkowicie zabroniono ich wydobycia. W efekcie górnicy zaczęli szukać innych lokalizacji, wybierając przede wszystkim Stany Zjednoczone, ale również kraje takie, jak Kazachstan, gdzie wydobywa się obecnie ok. 18 proc. kryptowalut.