Reklama

Emisje CO2 bitcoinów dorównują emisjom Grecji

Odkąd Chiny zdelegalizowały wydobycie kryptowalut, a górnicy przenieśli się do innych krajów, emisje bitcoinów wzrosły dwukrotnie.

Publikacja: 02.03.2022 14:50

Emisje CO2 bitcoinów dorównują emisjom Grecji

Foto: Adobe Stock

Według nowej analizy opublikowanej na łamach czasopisma Joule, przeniesienie się górników kryptowalut z Chin do Stanów Zjednoczonych oraz innych krajów, miało ogromny wpływ na wzrost emisji. Naukowcy z Holandii, Szwajcarii oraz Niemiec uważają, że wynika to z faktu, iż kraje w których dokonują wydobycia, w dużej mierze opierają się energetycznie na węglu oraz gazie.

Jak podkreśla główny autor analizy, Alex de Vries, „widzimy, że bitcoin staje się mniej zielony niż kiedykolwiek wcześniej”. Raport jednoznacznie wskazuje na to, że kryptowaluty stanowią coraz większy problem w kontekście walki z globalnym oczyszczeniem. Podważa również opinie zwolenników bitcoinów, którzy zapewniają, że wdrażanie energii ze źródeł odnawialnych ma szansę na uczynienie procesu wydobycia kryptowalut bardziej przyjaznym dla środowiska. Jak bowiem wskazuje przykład Chin, zakaz wydobycia bitcoinów, mający ograniczyć emisje, jest nieskuteczny, dopóki górnicy mogą z łatwością znaleźć inny kraj, w którym dostępna będzie tania energia pochodząca z paliw kopalnych. W badaniu oszacowano, że udział odnawialnych źródeł energii, zasilających sieć kryptowaluty, spadł z 41,6 proc. do 25,1 proc.

Czytaj więcej

Bitcoin. Jedna transakcja truje tyle, co cała rodzina przez 3 tygodnie

Wydobywanie kryptowaluty wymaga ogromnej ilości energii elektrycznej. Podczas cieplejszych miesięcy, górnicy w Chinach mogli skorzystać z energii dostarczanej przez ogromne elektrownie wodne, w związku z czym twierdzili, że proces wydobycia jest ekologiczny.

Naukowcy oceniają, że do 2021 roku w Chinach wydobywano ok. 70 proc. bitcoinów. Kraj już w 2013 roku zaczął przyglądać się działaniom związanym z kryptowalutami, a w ciągu kolejnych kilku lat rozpoczęto wprowadzanie ograniczeń dla chińskich banków na korzystanie z bitcoinów, a następnie całkowicie zabroniono ich wydobycia. W efekcie górnicy zaczęli szukać innych lokalizacji, wybierając przede wszystkim Stany Zjednoczone, ale również kraje takie, jak Kazachstan, gdzie wydobywa się obecnie ok. 18 proc. kryptowalut.

Reklama
Reklama

Według danych uzyskanych dzięki Cambridge Center for Alternative Finance, wydobycie w Stanach Zjednoczonych skupiło się przede wszystkim w Teksasie, Kentucky oraz Georgii, czyli stanach, które w energetyce opierają się niemal wyłącznie na węglu i gazie ziemnym.

„Szacujemy, że bitcoin może być odpowiedzialny za 65,4 megaton dwutlenku węgla rocznie, co jest porównywalne z emisjami Grecji” – podkreśla Alex de Vries.

W raporcie zaznaczono również, że ocena wpływu kryptowaluty na środowisko jest nadal dość ograniczona, z uwagi na „niepewność w szacowaniu emisji”. Dostęp do danych utrudnia również np. używanie przez górników prywatnych sieci wirtualnych (VPN), co może prowadzić do zafałszowania danych.

Emisje
Katastroficzna wizja zmian klimatu coraz bardziej realna. Dwa scenariusze
Emisje
Najbogatsi ludzie na świecie pod lupą. Raport na temat emisji CO2
Emisje
Klimatyczna dezinformacja Kremla. Europa redukuje emisje, Putin planuje wzrost
Emisje
Eksperci: Porozumienie paryskie przynosi efekty. Czy to zatrzyma zmiany klimatu?
Emisje
Globalne zużycie węgla osiągnęło w 2024 roku rekordowy poziom. „Ponury obraz”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama