Odgrywacie istotną rolę w rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym. Jakie są obecnie wasze największe wyzwania? Jakie macie jako branża gospodarki odpadami najpilniejsze potrzeby, żeby móc jeszcze aktywniej wspierać gospodarkę cyrkularną?
Oczekiwalibyśmy przede wszystkim stabilności legislacyjnej, ograniczenia powstawania nowych regulacji i uproszczenia istniejących. A także ustrukturyzowania regulacji do takich ram czasowych, które nie zmuszałyby nas do sprintu, lecz do zaplanowania udziału w maratonie. Horyzont czasowy na najbliższe 10, 15 czy 20 lat byłby doskonały. Jednym z najważniejszych działań, które są przed nami, jest zapełnienie luki inwestycyjnej w gospodarce odpadami. Dzięki temu moglibyśmy na szerszą skalę rozwijać nowoczesne technologie przetwarzania odpadów, odzyskując surowce, energię, i zaproponować mieszkańcom rozwiązania, które będą zmierzały w kierunku poprawy jakości życia. Ale to jest działanie długoterminowe, właśnie maraton. Dlatego legislacja musi się rozwijać w sposób uzgodniony i spójny z legislacją europejską, ale też musi być zarysowana w dłuższym horyzoncie czasowym, abyśmy mogli inwestować i działać w pewnych, bezpiecznych warunkach.
Dużo mówi pani o inwestycjach PreZero. Jak więc wyglądają wasze inwestycje obecnie?
Przede wszystkim staramy się rozwijać infrastrukturę, której niestety brakuje w zakresie gospodarowania odpadami. Grupa Schwarz, do której należy PreZero, ma w swoim DNA bardzo pragmatyczne podejście do biznesu. Przede wszystkim zbieramy dane, interpretujemy je i następnie staramy się w krótko-, średnio- i długofalowych okresach zaplanować rozwój. Zawsze wierzymy w to, że profesjonalny biznes, mimo trudności związanych chociażby z legislacją, będzie pewnie szedł do przodu.
Chcemy nasz biznes wspierać rozwiązaniami, które pozwolą przetwarzać odpady we własnych instalacjach. Nie tak dawno ogłosiliśmy dwie duże inwestycje w zakresie termicznego przekształcania odpadów. Obie wymagały od naszego zespołu zaangażowania, rozumienia miejsca, w którym dzisiaj się znajdujemy, oraz dobrego planowania, które nam towarzyszy na co dzień.
Na ile w tych działaniach przeszkadza szara strefa?
Przeszkadza zawsze. To oznacza, że nie możemy dopuszczać do powstawania żadnych nielegalnych praktyk. Chodzi o pewne standardy, które każdy w gospodarce odpadami powinien stosować. Wszyscy chcielibyśmy żyć w środowisku bezpiecznym, bez zagrożenia życia i zdrowia. Każde działanie, które nas przybliży do tego celu, jest dla nas istotne. Dlatego już od wielu lat, przynajmniej od 2018 roku, rozmawiamy z naszym partnerem UNGC – United Nations Global Compact jako ekspert branżowy, wskazując, jakie procesy trzeba poprawiać i jak rozmawiać z administracją rządową, aby zwalczać szarą strefę. A jednocześnie chcemy pokazywać, że w naszej branży działają przede wszystkim podmioty legalne, wkładające olbrzymi wysiłek w codzienną pracę. W naszym przypadku w PreZero w Polsce to 4 tys. pracowników, którzy każdego dnia pracują ciężko, z dużym zaangażowaniem i profesjonalizmem.
Tylko że ten przekaz niekoniecznie dociera do opinii publicznej. Czego brakuje?
Właśnie – jasnego, wyraźnego przekazu. Powtarzalnego, dopasowanego do odbiorcy. Czasami rozmawiamy przecież o trudnych technologiach czy o inwestycjach, których działania nie są zrozumiałe dla części z nas. Chyba w dyskusji o gospodarce ostatecznie chodzi o tę prostotę języka i komunikatywność z naszej strony, również w rozmowie o obiegu zamkniętym czy o zrównoważonym rozwoju.
Ale mamy też dyskusję między administracją, biznesem i nauką. Tutaj chodzi o to, żeby ta triada dała nam szansę realizacji pomysłów w długofalowych ramach. Żebyśmy byli pewni źródeł finansowania czy rodzajów odpadów, które będziemy otrzymywać do instalacji. Jak wcześniej już powiedziałam, da nam to pewność procesu inwestycyjnego w nowe technologie. Dla nas jest kluczowe, żeby zamykać obiegi materiałowe, korzystając z nawyków konsumenckich. To m.in. dlatego grupa Schwarz zdecydowała się otworzyć w Polsce własnego operatora kaucyjnego na podstawie unikalnej i pełnej wiedzy wynikającej ze swej struktury, w której ma producenta, sklepy i firmę gospodarującą odpadami . To daje nam szansę na dialog, wymianę wiedzy i dotarcie do bardzo czystego surowca, jakim są opakowania pochodzące z systemu kaucyjnego.
Wspomniała pani o współpracy z UNGC. Na czym ona polega?
Jest wielopoziomowa. Z jednej strony to doskonała platforma wymiany wiedzy. Jesteśmy przekonani, że im lepiej nas wszyscy będą rozumieć, tym łatwiej nam będzie tworzyć partnerstwa. W gospodarce odpadami są naprawdę czymś unikatowym, bo wymagają dużego zaangażowania każdego interesariusza. Chociażby przy budowie instalacji termicznego przekształcania odpadów, która zawsze wymaga dialogu społecznego.
Współpraca z UNGC daje nam możliwość dzielenia się wiedzą z biznesem i z administracją rządową. Otwiera przestrzeń do dyskutowania o naszych nowych pomysłach z odpowiednikami UNGC w innych krajach. Podczas PRECOP uczestniczyliśmy w spotkaniu, gdzie byli przedstawiciele 14 krajów – od Tajlandii po Wielką Brytanię. Dyskutowaliśmy o tym, jak inaczej popatrzeć na liczenie unikniętej emisji z procesów przetwarzania odpadów.
Cenię też UNGC za inicjatywę powołania Rady ds. Zrównoważonego Rozwoju. Będzie to platforma do dialogu ponad politycznymi podziałami. Jestem przekonana, że przyczyni się do budowy stabilności systemu. Gdyż co do jednego jesteśmy wszyscy zgodni: chcemy żyć bezpiecznie, w czystym kraju, z mądrymi rozwiązaniami.
Partner rozmowy: PreZero Polska