Mijające lato przyniosło Europie szereg niszczycielskich konsekwencji pogłębiającego się kryzysu klimatycznego, takich jak powodzie, pożary lasów czy ekstremalne fale upałów. Jak poinformował unijny serwis klimatyczny Copernicus Climate Change Service (C3S), tegoroczne lato było najcieplejsze w historii, a średnia temperatura na kontynencie wyniosła 19,63 st. C, czyli o 0,83 st. C powyżej średniej. Według danych C3S Europa ociepla się szybciej, niż wynosi średnia światowa, a w ciągu ostatnich pięciu lat średnia temperatura na kontynencie była o 2,2 st. C wyższa niż w epoce przedindustrialnej.
Czytaj więcej
Już 22 proc. krajów na świecie odnotowało spadek produktu krajowego z powodu w efekcie zmian klimatu – uważają naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego.
Gospodarka zwalnia
Według opublikowanych niedawno prognoz gospodarczych dla strefy euro i Unii Europejskiej unijna gospodarka nadal się rozwija, choć wolniej, niż przewidywano wcześniej. Analiza ocenia, że w tym roku wzrośnie o 0,8 proc., czyli o 0,2 proc. mniej, niż eksperci sugerowali wiosną. W przyszłym roku wzrost gospodarczy ma wynieść 1,4 proc., a nie 1,7 proc., jak oceniano poprzednio. Z kolei stopy procentowe w strefie euro mają zostać obniżone o 0,8 proc. (wcześniej zakładano 1,1 proc.), a w 2024 roku o 1,3 proc.
Zdaniem Komisji Europejskiej przyczyn tej sytuacji jest kilka, w tym słaby popyt krajowy, dodatkowo osłabiony wysoką inflacją oraz rosnącymi stopami procentowymi, a także niepewnością związaną z trwającą rosyjską agresją na Ukrainę. Wśród głównych zagrożeń dla prężnego rozwoju gospodarki wymieniono również zmiany klimatu. W dokumencie podkreślono, że „rosnące ryzyko klimatyczne, którego ilustracją są ekstremalne zjawiska pogodowe oraz bezprecedensowe pożary lasów i powodzie w lecie, mają negatywny wpływ na perspektywę rozwoju”. Komisja ostrzegła, że kolejne anomalia pogodowe stanowią zagrożenie dla unijnej gospodarki, która w ok. 10 proc. polega na turystyce. Tymczasem zdecydowana większość krajów europejskich w ciągu ostatnich kilku miesięcy zmagała się z mniej lub bardziej dotkliwymi konsekwencjami ocieplania się klimatu.
Turystyka przenosi się w chłodniejsze regiony
Według ankiety przeprowadzonej przez Europejską Komisję ds. Podróży, choć turyści nadal faworyzują kraje śródziemnomorskie, liczba osób, które zdecydowałyby się na spędzenie tam urlopu latem i jesienią tego roku, spadła o 10 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. Gospodarki tych krajów mogłyby to odczuć bardzo boleśnie, np. Grecja, która turystyce zawdzięcza niemal 20 proc. produktu krajowego brutto. Kraj wyjątkowo mocno ucierpiał w ciągu ostatnich kilku miesięcy, zmagając się z wieloma pożarami lasów, a ten, który strawił co najmniej 770 kilometrów kwadratowych w Evros, był największym od czasu rozpoczęcia pomiarów w 2000 roku. Na początku września kraj dotknęła fala powodzi, w wyniku których zginęło co najmniej 15 osób.