Klimatyczny kryzys gasi ekonomię Unii Europejskiej

Tegoroczne lato okazało się najcieplejsze w historii Europy. Zmieniający się klimat niesie ze sobą wiele zagrożeń, które zdaniem Komisji Europejskiej mogą poważnie zahamować wzrost gospodarczy całego regionu.

Publikacja: 14.09.2023 09:28

Coraz większe zainteresowanie turystów budzą kraje chłodniejsze, jak Czechy, Irlandia oraz Dania.

Coraz większe zainteresowanie turystów budzą kraje chłodniejsze, jak Czechy, Irlandia oraz Dania.

Foto: AdobeStock

Mijające lato przyniosło Europie szereg niszczycielskich konsekwencji pogłębiającego się kryzysu klimatycznego, takich jak powodzie, pożary lasów czy ekstremalne fale upałów. Jak poinformował unijny serwis klimatyczny Copernicus Climate Change Service (C3S), tegoroczne lato było najcieplejsze w historii, a średnia temperatura na kontynencie wyniosła 19,63 st. C, czyli o 0,83 st. C powyżej średniej. Według danych C3S Europa ociepla się szybciej, niż wynosi średnia światowa, a w ciągu ostatnich pięciu lat średnia temperatura na kontynencie była o 2,2 st. C wyższa niż w epoce przedindustrialnej.

Czytaj więcej

Globalne ocieplenie hamuje wzrost gospodarczy na świecie

Gospodarka zwalnia

Według opublikowanych niedawno prognoz gospodarczych dla strefy euro i Unii Europejskiej unijna gospodarka nadal się rozwija, choć wolniej, niż przewidywano wcześniej. Analiza ocenia, że w tym roku wzrośnie o 0,8 proc., czyli o 0,2 proc. mniej, niż eksperci sugerowali wiosną. W przyszłym roku wzrost gospodarczy ma wynieść 1,4 proc., a nie 1,7 proc., jak oceniano poprzednio. Z kolei stopy procentowe w strefie euro mają zostać obniżone o 0,8 proc. (wcześniej zakładano 1,1 proc.), a w 2024 roku o 1,3 proc.

Zdaniem Komisji Europejskiej przyczyn tej sytuacji jest kilka, w tym słaby popyt krajowy, dodatkowo osłabiony wysoką inflacją oraz rosnącymi stopami procentowymi, a także niepewnością związaną z trwającą rosyjską agresją na Ukrainę. Wśród głównych zagrożeń dla prężnego rozwoju gospodarki wymieniono również zmiany klimatu. W dokumencie podkreślono, że „rosnące ryzyko klimatyczne, którego ilustracją są ekstremalne zjawiska pogodowe oraz bezprecedensowe pożary lasów i powodzie w lecie, mają negatywny wpływ na perspektywę rozwoju”. Komisja ostrzegła, że kolejne anomalia pogodowe stanowią zagrożenie dla unijnej gospodarki, która w ok. 10 proc. polega na turystyce. Tymczasem zdecydowana większość krajów europejskich w ciągu ostatnich kilku miesięcy zmagała się z mniej lub bardziej dotkliwymi konsekwencjami ocieplania się klimatu.

Turystyka przenosi się w chłodniejsze regiony

Według ankiety przeprowadzonej przez Europejską Komisję ds. Podróży, choć turyści nadal faworyzują kraje śródziemnomorskie, liczba osób, które zdecydowałyby się na spędzenie tam urlopu latem i jesienią tego roku, spadła o 10 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. Gospodarki tych krajów mogłyby to odczuć bardzo boleśnie, np. Grecja, która turystyce zawdzięcza niemal 20 proc. produktu krajowego brutto. Kraj wyjątkowo mocno ucierpiał w ciągu ostatnich kilku miesięcy, zmagając się z wieloma pożarami lasów, a ten, który strawił co najmniej 770 kilometrów kwadratowych w Evros, był największym od czasu rozpoczęcia pomiarów w 2000 roku. Na początku września kraj dotknęła fala powodzi, w wyniku których zginęło co najmniej 15 osób.

Coraz większe zainteresowanie turystów budzą natomiast kraje charakteryzujące się niższymi temperaturami, takie jak Czechy, Bułgaria, Irlandia oraz Dania.

W październiku Bank Włoch opublikował badanie, z którego wynikało, że rosnące temperatury stanowią zagrożenie dla krajowej gospodarki, zwłaszcza sektorów turystyki i rolnictwa. Dotkliwe upały zagrażają też gospodarce Hiszpanii, która odnotowała już spadek produkcji oliwy, a eksperci szacują, że w skali kontynentu różnica może sięgnąć nawet 30 proc. w porównaniu ze średnią pięcioletnią produkcją.

Choć kraj nie narzekał w tym roku na brak zainteresowania turystów, wracając niemal do poziomu sprzed pandemii, ocieplanie się klimatu może wkrótce zniechęcić do odwiedzania np. Sewilli, która jest narażona na napływ gorącego powietrza z Afryki Północnej. Według ekspertów w ciągu kolejnych lat rosnące temperatury mogą sprawić, że panujące w niej warunki zmienią miasto w pustynię.

Klimat ciąży na prognozach

Unijny komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni stwierdził, że wzrost częstotliwości występowania klęsk żywiołowych w krajach unijnych powinien skłonić Komisję Europejską do zastanowienia się nad metodyką sporządzania prognoz gospodarczych, aby uwzględniać bezpośrednie i pośrednie koszty wynikające z odbudowy dotkniętych nimi krajów.

W prognozie oszacowano, że gospodarka Niemiec odczuje w tym roku większy spadek, niż wynikało z wcześniejszych szacunków. Największa europejska gospodarka odnotuje spadek PKB o 0,4 proc., zamiast 0,2 proc., a w 2024 roku wzrośnie zaledwie o 1,1 proc., zamiast spodziewanego 1,4 proc. We Włoszech i w Holandii wzrost gospodarczy wyniesie w tym roku odpowiednio 0,9 proc. i 0,5 proc., co oznacza sporą różnicę na niekorzyść krajów, których wzrost szacowano wcześniej na kolejno 1,2 proc. i 1,8 proc. Nieco lepiej wygląda sytuacja we Francji, która zamiast wzrostu 0,7 proc. odnotuje 1 proc., oraz w Hiszpanii, w której wyniesie on 2,2 proc. zamiast 1,9 proc. Polskę w tym roku czeka wzrost o zaledwie 0,5 proc., a w przyszłym roku 2,7 proc., czyli tyle samo, ile zakładano w prognozie, która ukazała się wiosną.

W tym roku inflacja w krajach posługujących się wspólną walutą wyniesie 5,6 proc., a w przyszłym roku 2,9 proc., co jest dalekie od celu 2 proc., do którego dąży Europejski Bank Centralny (EBC), podnosząc stopy procentowe.

Kilka dni przed publikacją prognozy gospodarczej przez Komisję Europejską, w czasie szczytu G20 w Indiach Międzynarodowy Fundusz Walutowy wydał oświadczenie, w którym podkreślił ryzyko gospodarcze jako jedną z kilku konsekwencji globalnego ocieplenia. „Zmiana klimatu stanowi zagrożenie dla światowego pokoju, bezpieczeństwa, stabilności gospodarczej i rozwoju. Aby sprostać temu wyzwaniu, nasze instytucje muszą pomóc wszystkim krajom członkowskim w zintegrowaniu ich celów klimatycznych i rozwojowych” – napisano w oświadczeniu.

Mijające lato przyniosło Europie szereg niszczycielskich konsekwencji pogłębiającego się kryzysu klimatycznego, takich jak powodzie, pożary lasów czy ekstremalne fale upałów. Jak poinformował unijny serwis klimatyczny Copernicus Climate Change Service (C3S), tegoroczne lato było najcieplejsze w historii, a średnia temperatura na kontynencie wyniosła 19,63 st. C, czyli o 0,83 st. C powyżej średniej. Według danych C3S Europa ociepla się szybciej, niż wynosi średnia światowa, a w ciągu ostatnich pięciu lat średnia temperatura na kontynencie była o 2,2 st. C wyższa niż w epoce przedindustrialnej.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
W partnerstwie siła – zainaugurowaliśmy 2. edycję programu „Razem dla planety”
Materiał Partnera
Nasza Ziemia to nasza przyszłość
Materiał partnera
Ewolucja, a nie rewolucja w odpadach
Materiał Promocyjny
Eksperckie rozmowy na szczycie i mocne słowa Rzecznika MŚP na śniadaniu prasowym – TOGETAIR 2024 trwa!
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Ekotrendy
Sondaż: Polacy chcą płacić więcej, by ratować klimat, ale stawiają jeden warunek