Aktualizacja: 24.11.2024 22:04 Publikacja: 14.06.2021 12:04
Foto: klimat.rp.pl
W przemyśle winiarskim największe źródło emisji CO2 stanowi produkcja butelek, na drugim miejscu znajduje się ich transport do winnicy w celu napełnienia, a następnie dystrybucja wina na świecie. W ramach przeciwdziałania postępującym zmianom klimatycznym, firma winiarska Gotham Project postanowiła zredukować emisje oraz ilość odpadów poprzez wprowadzenie butelek do wina wielokrotnego użytku. Firma szacuje, że każda z ich butelek może zostać wykorzystana co najmniej 10 razy, co może zmniejszyć ślad węglowy wina nawet o 90%.
Mogłoby się wydawać, że to transport czy energetyka są sektorami kluczowymi dla stanu klimatu. Jednak branżą o największym wpływie na nasze otoczenie jest budownictwo.
Grupa PGE zwiększyła dwukrotnie wydatki na rozbudowę, modernizację i digitalizację sieci dystrybucyjnej, wynoszą one średnio 4 mld zł rocznie. Grupa chce utrzymać ten poziom inwestycji w kolejnych latach, by dostosowywać sieci do nowych warunków i rosnących potrzeb ze strony klientów – mówi Marcin Laskowski, wiceprezes ds. regulacji PGE.
Chcemy najpóźniej w 2025 roku doprowadzić do wydzielenia aktywów konwencjonalnych i rozmawiamy na ten temat z rządem. Aktywa węglowe blokują możliwość pozyskania finansowania od wielu instytucji międzynarodowych – mówi prezes PGE Dariusz Marzec.
W trosce o mieszkańców należy opracować strategie zapobiegania negatywnym skutkom zmian. Pieniądze na miejskie plany adaptacji do zmiany klimatu są w programach zarówno unijnych, jak i krajowych.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
- Firmy prywatne powinny przejąć węglowe aktywa polskiej energetyki, a do 2030 roku zastąpić je OZE. Rola stabilizatora systemu do czasu uruchomienia atomu przypadłaby źródłom gazowym, mówi Tomasz Zadroga, wiceprezes Grupy Kapitałowej Respect Energy
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej miał zdecydować o wstrzymaniu największego programu wspierającego wymianę starych kotłów na węgiel i drewno (tzw. kopciuchów) nawet na kilka miesięcy.
Aktywiści klimatyczni z ruchu Ostatnie Pokolenie zapowiadają protesty, które mogą utrudnić poruszanie się po Warszawie. Działacze sprzeciwiają się w ten sposób polityce rządu Donalda Tuska, który – jak zaznaczają – "po roku rządów wciąż napędza kryzys klimatyczny".
Ubiegłoroczny szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju zakończył się globalnym wezwaniem do odchodzenia od paliw kopalnych. Jednak w tym roku, zamiast pogłębić zobowiązanie, kraje unikają nawet jego powtórzenia.
Inwestorzy dobrze przyjęli ogłoszone w czwartek wyniki największego polskiego ubezpieczyciela. Jego akcje na warszawskiej giełdzie zyskały na zamknięciu notowań blisko 7 proc., podstawowe indeksy około 1,5 proc.
Na dzień przed zakończeniem szczytu klimatycznego COP29 w Azerbejdżanie opublikowano propozycję tekstu dotyczącego nowego celu finansowania klimatycznego (NCQG). Eksperci mówią o „iluzji postępu”, a sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przypomina, że czas ucieka.
Międzynarodowy zespół naukowców, który przeprowadził badania, wykorzystując obserwacje z satelitów NASA, stwierdził, że od 2014 roku odnotowuje się wyjątkowo niski poziom zasobów wodnych na Ziemi. Z czym ma związek to zjawisko?
Mimo wielu protestów i apeli mających związek z podarowaniem papieżowi Franciszkowi ogromnej jodły, która ma stanąć przed świętami Bożego Narodzenia na placu Świętego Piotra, 200-letnie drzewo zostało ścięte. Jak twierdzi Watykan, „zapewni to naturalną wymianę drzewostanu na następne dekady".
Koalicja 55 grup klimatycznych oraz 42 cenionych naukowców i ekspertów ds. klimatu podpisała list otwarty, w którym wzywa kraje do walki z dezinformacją klimatyczną. „Nie możemy pozwolić, aby kłamstwa osłabiły działania na rzecz klimatu i utrudniły postęp” – czytamy w liście.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas