Na początku marca 2024 roku aktywistki organizacji Ostatnie Pokolenie oblały farbą warszawską Syrenkę. To miał być protest między innymi przeciwko bierności polityków wobec zmian klimatu.
W kwietniu, podczas koncertu jubileuszowego w Filharmonii Narodowej, na scenę wdarły się zaś dwie kobiety należące do tej organizacji. To z kolei miał być sygnał dla rządu, by poważnie traktował kwestie zdrowia i bezpieczeństwa obywateli w czasach kryzysu klimatycznego.
Akcje te wzbudziły ogromne kontrowersje, ale w planach są kolejne. Działacze Ostatniego Pokolenia podkreślili bowiem, że premier Donald Tusk nie odpowiedział na ich postulaty.
Aktywiści Ostatniego Pokolenia zapowiadają kolejne protesty. "Polski rząd wybrał autostradę do klimatycznego piekła"
Około pięć tygodni temu Ostatnie Pokolenie – organizacja zrzeszająca aktywistów klimatycznych, którzy alarmują, że zmiany klimatyczne są tak zaawansowane, iż stanowią egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości – przedstawili swoje postulaty premierowi. „Postawiliśmy ultimatum: Donald Tusk miał czas na poparcie naszych postulatów do wyborów samorządowych 7 kwietnia. To się jednak nie stało” – podkreślają działacze.
Czytaj więcej
Według danych Monitoringu Ptaków Polski, liczebność gawronów w ciągu ostatnich 15 lat spadła w Polsce o 57 procent. Ten gatunek został uznany za narażony na wyginięcie. Dlaczego ptaki, dotąd często spotykane, znikają z polskich miast?